Na rynku pracy potrzeba zarówno inżynierów, jak i rzemieślników

Fot. InfoWire

Z ofert pracy wynika, że od przyszłych pracowników oczekuje się przede wszystkim elastyczności, kreatywności, zdolności interpersonalnych i nastawienia na sukces. Dopiero w dalszej kolejności wymieniane są kwalifikacje. Podstawową umiejętnością wymaganą na rynku jest znajomość języków obcych.

- Jest to częsty problem dla osób starszych, ponieważ za ich czasów w edukacji nie kładziono nacisku na umiejętność posługiwania się językami obcymi. Zarówno seniorzy, jak i przede wszystkim osoby młode muszą mieć na uwadze swoją karierę i kształcić się w tym zakresie – mówi Krzysztof Inglot z Work Service.

Jeśli młody człowiek w liceum nie opanował języka angielskiego, to ostatnią szansą są studia.

Co ważne, w niedalekiej przyszłości szczególnie warto będzie znać nie tylko język angielski, lecz także rosyjski i chiński. Natomiast na stanowiskach, na których do tej pory język obcy nie był potrzebny, raczej pracodawca nie zacznie go nagle wymagać.

- Na rynku pracy wciąż poszukuje się absolwentów kierunków ścisłych i technicznych: informatyki, matematyki, motoryzacji oraz mechatroniki i budowy maszyn. Tworzone są ponadto całkiem nowe stanowiska, np. związane z energetyką atomową. To branża, która w przyszłości będzie się rozwijała i generowała liczne miejsca pracy – zaznacza rozmówca.

Widać również zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników opieki, tak nad osobami starszymi, jak i nad dziećmi. Pracy - według Krzysztofa Inglota na pewno nie zabraknie też prawnikom. Ma być więcej pozwów, spraw sądowych - podobnie jak to jest w świecie anglosaskim.

W perspektywie 5–10 lat wzrośnie także popularność takich zawodów, jak kosmetolog oraz fryzjer.

- Sektor usług dla ludności będzie się rozwijał. Osoby, które nie mają ambicji pójść na studia wyższe, ale chcą znaleźć dobrą pracę, powinny kształcić się w tym kierunku – podkreśla ekspert.

Te zawody mają być też dobrze opłacane.