Czy turystyka biznesowa przyczyni się do rozwoju Podkarpacia
RZESZÓW. Rozwój turystyki biznesowej zależy od wielu czynników. Infrastruktura jest ważna, ale nie można pomijać marketingu oraz współpracy wielu różnych podmiotów.
Od lewej dr Paweł Rut (Uniwersytet Rzeszowski). Magdalena Płonka (hotele, Bristol i Grand), Krzysztof Cieślikowski (Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach), Jan Mazurczak (Convention Bureau w Poznaniu), Krystian Gryglaszewski (Convention Bureau w Katowicach)
Trwa V Forum Innowacji. Podczas wczorajszej dyskusji grono ekspertów wypowiadało się o rozwoju turystyki biznesowej.
Krystian Gryglaszewski, kierownik Convention Bureau w Katowicach ocenił, że dla zleceniodawców turystyki biznesowej ważne są takie rzeczy jak lotniska międzynarodowe rozbudowująca się sieć dróg krajowych i autostrad.
- Wzrasta liczba hoteli i centrów konferencyjnych (po około 100 rocznie). Jest też dużo środowisk naukowych, np. medycznych, organizujących spotkania. Takie gremia mają wpływ na to, gdzie dana konferencja czy kongres może zostać zorganizowana.
Jego zdaniem Polska w tej dziedzinie konkuruje z Czechami, Słowacją, Węgrami, zaś rynek niemiecki jest daleko z przodu, a rozwija się od 40 lat.
- Jesteśmy wielkim rynkiem, stowarzyszenia medyczne czy naukowe, mogą u nas pozyskać nowych członków, a nie organizując spotkanie po raz ósmy w Barcelonie – mówił Jan Mazurczak, prezes Convention Bureau w Poznaniu .
Dr Paweł Rut z Katedry Gospodarki Turystycznej Uniwersytetu Rzeszowskiego przypomina, że mamy w województwie coraz więcej hoteli o standardzie cztery i pięć gwiazdek, rozpoczęła się budowa Centrum Wystawienniczo-Kongresowego.
- Mając ten ostatni obiekt, będziemy konkurencyjni – ocenia naukowiec. - A rozwój turystyki biznesowej da korzyści finansowe, bo turysta biznesowy nie oszczędza, wydaje nawet 900 złotych na osobę.
Dr Krzysztof Cieślikowski z Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach stwierdził, że Polska uważa jest za tygrysa turystyki biznesowej. Konkurencja jest w duża. W Niemczech jest marka Siedem miast targowych i konferencyjnych. Wiedeń od lat specjalizuje się w kongresach.
W Polsce także są miasta, które specjalizują się w kongresach czy targach. Anna Jędrocha, prezes Stowarzyszenia Konferencje i Kongresy w Polsce przypomina, że w Poznaniu targi to 3 proc. spotkań biznesowych, ale generują one aż 50 proc. obrotu. np. Motor Show odwiedziło aż 75 tys. osób.
Krystian Gryglaszewski przypomniał, że Katowice pozycjonują się jako miasto wielkich wydarzeń. Pryzkadu to Europejski Kongres Gospodarczy czy targi górnicze. Ponadto jako miasto wydarzeń sportowych (w tym roku odbęda się tam mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn) i kulturalnych (OFF Festival, Rawa Blues). Liczba spotkań i wydarzeń biznesowych w stolicy Śląska to ponad 6 tys.
Centrum Wystawienniczo-Kongresowe szansa czy zagrożenie?
Jak zauważyła Magdalena Płonka, reprezentująca Centrum Biznesowe Hoteli Bristol i Grand z Rzeszowa, międzynarodowe konferencje organizowane są na Podkarpaciu na małą lub właściciwe żadną skalę.
- Klienci międzynarodowi to Dolina Lotnicza, ale liczymy na CWK, na to, że biznes dzieki niemu się rozwinie – mówiła Magdalena Płonka.
Zdaniem dyrektor Płonki, Rzeszów jest nowym rynkiem. Imprezy cykliczne są już w innych miastach. Dużo konferencji trafia do Krakowa.
- Podkarpacie często jest postrzegane jako zaścianek – mówiła Magdalena Płonka. - Słyszę często od gości: byłem 10 lat temu i wszystko się zmieniło.
Dodała, że w tej chwili brakuje w Rzeszowie hoteli dwu i trzygwiazdkowych, bo często turysści biznesowi wybierają ze względów finansowych hotele ekonomiczne.
Jednak Anna Jędrocha stwierdziła, że hotele ekonomiczne powstaną dopiero wtedy, gdy rynek nasyci.
- Hotele cztero i pięciogwiazdkowe w razie niższego obłożenia obniżają ceny, a dwu i trzygwiazdkowe nie maja z czego obniżyć – mówiła Anna Jędrocha.
Obecny na panelu poseł Jan Bury stwierdził, że funkcjonuje u nas kompleks dużych ośrodków.
Sceptycznie odniósł się także do sensu budowy Centrum Wystawienniczo-Kongresowego.
- Jak będziemy utrzymywać CWK? Wcale nie uważam, że budowanie takiego obiektu w każdym województwie spowoduje, że turystyka biznesowa „sama się zrobi” - ocenił. - W ostatnich siedmiu latach udało się zbudować w Rzeszowie i okolicach kilka wysokiej klasy hoteli. Uniwersytet Rzeszowski nie wykorzysta tego budynku w którym odbywa się Forum na własne potrzeby. Podobnie jest z obiektami Politechniki Rzeszowskiej, Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania Kielnarowej czy z Filharmonią Rzeszowską. Na potrzeby konferencyjno-kongresowe mamy zaplecze.
Dodał też, że – jego zdaniem - nie ma współpracy hoteli między sobą, nie powstał klaster hotelowy. - Mogę oskarżyć władze wojewódzkie, że nie dbają o promocję województwa. Bedąc zagranicą chciałem zobaczyć w zagranicznej telewizji informacje o naszym regionie, o tym że mamy nowy terminal lotniczy, autostradę. Niezbędna jest dobra promocja. Każdy na świecie zna Warszawę Kraków czy Gdańsk. Rzeszów Podkarpacie muszą wydać na to dużo środków.
Dr Cieślikowski pytał czy infrastruktura jest czynnikiem rozwoju turystyki czy odwrotnie?
- Uniwersytet Rzeszowski to piękne miejsce, ale nie każda konferencja się ulokuje tutaj, podobnie jak nie każda może odbywać się instytucji kulturalnej czy obiekcie sportowym – stwierdził naukowiec.
Kto ma organizować turystykę biznesową
By zapewnić rozwój turystyki biznesowej, konieczne jest powołanie Convention Bureau – jednostki, która będzie się tym zajmować. Sposoby ich organizacji są różne. Convention Bureau w Poznaniu i Gdańsku działają w ramach Lokalnych Organizacji Turystycznych.
- To branża nas rozlicza - mówił prezes.
Jeśli obłożenie w jakimś terminie jesty niskie, to wtedy staramy się pozyskać konferencję, składamy zapytania do organizatorów. A potem, po zdobyciu zlecenia, obdzielamy hotele. Sam hotel nie odważyłby się na to.
Miasto nad Wartą jako pierwsze zapoczątkowało akcję rabatową ”
– Obłożenie w pewnych terminach było tak niskie, że postanowiono zrobić z tego atut – akcja „Poznań za pół ceny”.
Jak mówił Jan Mazurczak, miasta posiadające Convention Biuro spotykają się regularnie. Wazne jest tez rola Poland Convention Biuro.
- Jeśli marka „Polska” będzie silna, to wszyscy na tym zyskamy - wyjaśnił. Najpierw ktoś pomyśli, by w Polsce zrobić, a potem wybierze konkretne miasto.
ac
