Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Dobra pogoda wspomogła zatrudnienie

Opublikowano: 2011-12-17 17:12:17, przez: admin, w kategorii: Praca

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw nieoczekiwanie przyspieszyło w listopadzie. Dynamika roczna utrzymała się na poziomie 2,5 proc. Spadła dynamika płac.

Prace przy budowie autostrady trwają cały czas. Fot. Adam Cyło

Prace przy budowie autostrady trwają cały czas. Fot. Adam Cyło

To dane zaskakujące z dwóch powodów. Po pierwsze listopad to zwykle początek zwolnień w kategoriach sezonowych, a po drugie, ten miesiąc wskazywany był jako newralgiczny z punktu widzenia cyklu koniunkturalnego na rynku pracy. To właśnie w listopadzie 2008 roku rozpoczął się okres masowych zwolnień.

Wskaźniki koniunktury, które w ujęciu rocznym zachowują się zdecydowanie lepiej niż w poprzednim cyklu.

- Wszystko wskazuje na to, że rynek pracy po prostu powoli się osuwa w dół, nie pikuje natomiast tak jak podczas poprzedniego spowolnienia, ze wszystkimi tego konsekwencjami dla konsumpcji – wyjaśnia Marcin Mazurek, analityk BRE.

Ekonomiści z BRE Banku ostrzegają jednak przed nadmierną w euforią, gdyż zatrudnienie mogło zostać wygenerowana przez budownictwo, któremu sprzyja dobra pogoda.

- Ta kategoria nie będzie jednak raczej w stanie odwrócić trendu na całym “5 milionowym” wskaźniku zatrudnienia - dodaje Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. - Mimo to, bezsprzecznie, punkt startowy gospodarki polskiej przed wejściem w spowolnienie jest lepszy niż w 2008 roku. W najbliższych miesiącach spodziewamy się powolnego osuwania rocznych dynamik wzrostu zatrudnienia, ale bez tąpnięcia w stylu znanym z 2008 roku.

Z kolei dynamika płac w listopadzie obniżyła się do 4,4 proc. z 5,1 proc. w poprzednim miesiącu.

- Wyhamowanie to głównie efekt przesunięć w premiach górniczych, a nie zmiana momentum w wynagrodzeniach wypłacanych w przetwórstwie przemysłowym, kategorii podstawowej w zakresie rozumowania w orbicie cyklu koniunkturalnego – mówi główny ekonomista BRE Banku. - Pamiętajmy jednak, że płace są wskaźnikiem o właściwościach opóźnionych względem cyklu koniunkturalnego. Stąd jeszcze przez jakiś czas, pomimo coraz oznak spowolnienia wzrostu gospodarczego mogą one wykazywać przyzwoite przyrosty, a nawet służyć jako argument przeciw poluzowaniu monetarnemu.

Dane nie wpłynęły w znaczący sposób na rynki, gdzie obecnie zasadnicze znaczenie mają zmiany globalnych nastrojów.

- Podtrzymujemy, że układ danych oraz interwencje na złotym będą skutecznie powstrzymywać RPP przez obniżkami stóp w najbliższych miesiącach. Zmiana kursu możliwa jest w pierwszej połowie 2012 roku, kiedy schłodzenie aktywności w sferze realnej będzie oraz spadek inflacji może posłużyć jako “podkładka” dla obniżek stóp – podsumowuje Marcin Mazurek.

kar

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij