Zbigniew Rynasiewicz o drodze S19 Via Carpathia
PODKARPACKIE. Droga łącząca Europę Środkową z rządowej perspektywy.
Poseł Zbigniew Rynasiewicz, fot. Adam Cyło
Wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Rynasiewicz (podkarpacki poseł i lider Platformy Obywatelskiej w regionie) odpowiada na pismo Tomasza Poręby, posła do Parlamentu Europejskiego i jednego z liderów Prawa i Sprawiedliwosci. Wiceminister zwraca uwagę, że S19 jest wpisana na listę inwestycji zgłoszonych do „programu Junckera”, a stało się to jeszcze przed skierowaniem apelu w tej sprawie przez europosła.
- W związku z powyższym traktuję jako apel Pana Posła jako głos wsparcia dla działań podjętych wcześniej przez resort infrastruktury i rozwoju i Rząd Rzeczpospolitej Polskiej w celu możliwości realizacji zadań inwestycyjnych, które nie mają zapewnionego finansowania w ramach funduszu UE – pisze Zbigniew Rynasiewicz.
Dodaje, że Plan Inwestycyjny nie ma jeszcze określonych źródeł finansowania ani ostatecznego kształtu, co może rozbudzić nadzieje, które nie zostaną sspełnione.
- Chciałbym wyrazić swój niepokój w związany z treściami, jakie pojawiają się również w wypowiedziach Pana Posła w związku z przygotowaniem tego nowego instrumentu oraz szans na realizację inwestycji z tych środków w korytarzu Via Carpathia – pisze Zbigniew Rynasiewicz.
Przypomina też, że w sieci bazowej Transeuropejskich Korytarzy Transportowych (TEN-T) z perspektywą realizacji do 2030 roku wpisane są dwa odcinki Via Carpathia S61 Budzisko (granica z Litwą) – Augustów oraz S19 Lublin-Rzeszów, natomiast w sieci kompleksowej z perspektywą realizacji do 2050 roku S19 Białystok-Lublin oraz S19 Rzeszów-Barwinek (granica ze Słowacją).
- Główną podstawą zaliczenia odcinka do sieci bazowej lub kompleksowej było natężenie ruchu – argumentuje w piśmie Zbigniew Rynasiewicz. - Umieszczenie ciągu S19 na sieci TEN-T wynikało z konsekwencji i determinacji strony polskiej i wsparcia państw Grupy Wyszehradzkiej.
Minister odniósł się też do wpisania S19 Rzeszów-Babica do kontraktu terytorialnego, z zaznaczeniem, iż umieszczony na liście podstawowej.
- W samej treści odniesiono się do pozycji 40 całego odcinka Rzeszów-granica państwa w Dokumencie Implementacyjnym oraz, że jego realizacja uzależniona jest od dostępności środków oraz ujęcia w Programie Budowy Dróg Krajowych – czytamy w odpowiedzi. - Mając na uwadze wskazane powyżej priorytety w zakresie sieci drogowej, nawet jeśli nie było możliwości skierowania tego odcinka na listę podstawową, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju umieściło odcinek S19 przy Rzeszowie na liście rezerwowej Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, który został skierowany do uzgodnień. Powyższe działania wynikają z podkreślenia faktu, że ten odcinek s19 będzie odcinkiem najbardziej obciążonym ruchem i jest istotny również z punktu [widzenia] komunikacji w rejonie stolicy województwa.
Zbigniew Rynasiewicz dodaje, że trwają prace przygotowawcze – procedura uzyskania od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla odcinka Rzeszów – granica ze Słowacją. Stanowisko RDOŚ ma dotyczyć wpływu na obszary chronione, wpływu na rezerwat na Górze Cergowej oraz na planowaną budowę zbiornika retencyjnego koło Dukli.
- Warto też zauważyć, że po stronie słowackiej nie jest przewidziane jako priorytetowe dokończenie całego przebiegu Via Carpathii, szczególnie przy granicy z Polską – przypomina Zbigniew Rynasiewicz.
cdn.