Odwołanie marszałka Mirosława Karapyty jednak ważne
RZESZÓW. Wojewódzki Sąd Administracyjny podziela decyzję sejmiku, a nie obywatelki.
Fot. Adam Cyło
Ponad pół roku temu marszałek Mirosław Karapyta został odwołany ze stanowiska. Wkrótce po tym do sejmiku wpłynęła skarga na tę decyzję od mieszkanki województwa podkarpackiego Agnieszki Rejman. Trzy miesiące temu (na sesji 26 sierpnia 2013 roku) radni odrzucili skargę.
O tym dlaczego, czytaj Skarga na odwołanie marszałka odrzucona
Agnieszka Rejman skierowała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
- Skarżąca domagała się uznania uchwałę za nieważną. Jednak WSA podzielił opinię sejmiku - informowała na ostatniej sesji radca prawny sejmiku Anna Łopuch. - Stwierdził, że mieszkaniec województwa nie może zaskarżać uchwał, zaś wnosząca skarge obywatelka nie wykazała interesu prawnego w zaskarżaniu, jak też udowodniła, że odwołanie w jakiś sposób pozbawiło ją praw czy też je naruszyło.
Skarga została oddalona, skarżącej przysługuje kasacja.
- Co by było, zwłąszcza w obecnej sytuacji, gdyby skarga uznana została za zasadną? - pytał retorycznie przewodniczący sejmiku Wojciech Buczak.
ac