PGNiG zakończyło rozbudowę zbiornika gazu
STRACHOCINA. Polska w dużej mierze uzależniona jest od gazu ze Wschodu. Jednak ciągle jest ryzyko że dostawy mogą zostać wstrzymane z przyczyn przede wszystkim politycznych. Rozwiązaniem problemu jest m.in. magazynowanie gazu w podziemnych zbiornikach, w miejscach wyeksploatowanych złóż.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A. zakończyło rozbudowę podziemnego magazynu gazu ziemnego Strachocina w powiecie sanockim. Rozbudowa trwała dwa lata. Dzięki niej pojemność magazynu zwiększyła się ze 150 mln metrów sześc. do 330 mln metrów sześciennych. Całkowity koszt to ponad 550 mln zł, w tym otrzymała 53,2 mln zł dofinansowania z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
- Otwarcie tego magazynu gazu zwiększy bezpieczeństwa energetycznego państwa – mówi minister skarbu Aleksander Grad. - Szczególnie ważny jest on dla południowej części Polski.
Prezes PGNiG Michał Szubski zapewnił, że traktujemy tę inwestycję biznesowo, ale przede wszystkim jako wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju rozumianego jako bezpieczeństwo dostaw, a z drugiej strony, jako bezpieczeństwo klientów.
- Inwestycja skraca czas odbioru gazu z magazynu oraz zatłaczania do magazynu – tłumaczy Tadeusz Kozimor, prezes PGNiG oddział w Sanoku.
Jak się okazuje, można jeszcze możliwość rozbudować strachociński magazyn. Wówczas mógłby on pomieścić aż 1,2 mld m. sześc. gazu.
Zużycie gazu jak wiadomo jest różne w różnych porach roku, ale poziomo wydobycia nie zmienia się. Gaz wydobyty latem można zmagazynować w podziemnych zbiornikach, i wykorzystać do pokrycia niedoborów w zimie.
ac
Fot. Archiwum