Zagranicą trzeba mieć dokument tożsamości
Obywatele polscy mogą przekraczać granice wewnątrz Unii Europejskiej na podstawie dowodów osobistych lub paszportów. Dotyczy to także dzieci. Prawo jazdy nie jest dokumentem tożsamości.
W strefie Schengen, do której należą wszystkie 22 państwa Unii Europejskiej oraz w krajach stosujących jej przepisy - Szwajcarii, Norwegii i Islandii oraz w kilku mniejszych państwach europejskich, poruszamy się swobodnie, często bez okazywania dokumentu uprawniającego do przekraczania kolejnych granic. Tym niemniej trzeba pamiętać o tym, że taki dokument należy mieć przy sobie.
Pamiętać też należy o konieczności posiadania własnego dokumentu tożsamości - dowodu osobistego lub paszportu - przez dzieci i to niezależnie od ich wieku. Zarówno młodsze dzieci, jak i starsze muszą się legitymować własnym dokumentem uprawniającym do przekroczenia granicy. Skończyły się możliwości wpisywania danych dzieci do paszportu rodzica, obecnie wydawane są dokumenty tożsamości potwierdzające uprawnienie każdej osoby do przekroczenia granicy, niezależnie od wieku. A paszport lub dowód osobisty można wyrobić dziecku już w kilka dni po urodzeniu, nawet zaraz po uzyskaniu metryki urodzenia dziecka.
- Często się zdarza, że otrzymujemy telefony od rodziców dzieci w wieku szkolnym, które chciałyby pojechać na wycieczkę zagraniczną, czy na jakieś zawody sportowe albo na imprezy kulturalne i artystyczne za granicą, a okazuje sie, że te dzieci nie mogą wyjechać, bo nie mają wyrobionego żadnego dokumentu tożsamości – mówi ppłk SG Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. - Często rodzice takich dzieci, którzy zaniedbali tę sprawę, telefonują do placówek Straży Granicznej w ostatniej chwili przed planowanym wyjazdem dziecka z błaganiem o radę, pomoc czy interwencję. Ale co my możemy zrobić w tej sprawie? Przecież dziecko musi mieć własny dokument tożsamości, to nie jest jakaś złośliwość, czy niepotrzebne, biurokratyczne utrudnianie, tylko oczywisty, formalny warunek wyjazdu dziecka poza granicę kraju.
Służby wszystkich państw są wyczulone na kontrole dzieci właśnie pod kątem stwierdzenia ich uprawnienia do przekroczenia granicy za zgodą rodziców, a wyrażeniem zgody jest akt administracyjny wyrobienia paszportu dla dziecka za zgodą obojga rodziców. Chodzi bowiem o skuteczne przeciwdziałanie porwaniom dzieci, wykorzystywaniu ich do niewolniczej pracy poza rodzinnym krajem czy zmuszaniu do nierządu. To są delikatne sprawy i dlatego służby wszystkich państw szanujących standardy prawne są bardzo wrażliwe właśnie na punkcie przebywania dzieci za granicą, dlatego muszą mieć one własne dokumenty tożsamości - dla ich bezpieczeństwa.
Należy zwracać uwagę na okres ważności paszportu, bo przekroczenie granicy na podstawie paszportu lub dowodu osobistego, który stracił ważność, naraża jego właściciela na karę administracyjną za przekroczenie granicy bez uprawnienia.
- A zapominalscy, którzy wyruszą w podróż za granicę bez paszportu lub dowodu osobistego, może tylko z prawem jazdy, które nie jest dokumentem uprawniającym do przekroczenia granicy, muszą liczyć się z tym, że w razie kontroli sprawdzana będzie ich tożsamość, może nawet będą przesłuchiwani, a nie należą takie czynności prawne do przyjemności, jak wiadomo – dodaje ppłk Marek Jarosiński. - Przecież wybierając się za granicę w celach biznesowych czy turystycznych nie po to tam jedziemy, żeby spędzić kilka godzin na posterunku policji i być przesłuchiwanym, więc lepiej unikać takich problemów i mieć po prostu przy sobie właściwy dokument - paszport lub dowód osobisty.
Opr. kar