Co płynęło potokiem Rudka w Rzeszowie?
RZESZÓW. W piątek, 5 lutego, pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie z Nadzoru Wodnego w Rzeszowie otrzymali zgłoszenie o zanieczyszczeniu potoku w rejonie jego ujścia do Wisłoka.
Wysłany na miejsce jeden z pracowników Nadzoru Wodnego zauważył, że całym korytem cieku płynie woda o ciemnym zabarwieniu, ale bez wyczuwalnego zapachu i oznak zanieczyszczenia substancjami ropopochodnymi.
Sprawa została skierowana do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie oraz do rzeszowskiego MPWiK-u. Ten na bieżąco monitoruje sytuację. Pobrano też próbki wody. Wyniki ich badania mają być znane w poniedziałek.
Jak informują „Wody Polskie” w sobotę sytuacja wrócił do normy. Woda miała już normalną barwę . Nie było tez śladu zanieczyszczeń.
Wypływający w południowo - zachodniej części miasta potok Rudka, początkowo płynie otwartym korytem a następnie już jako kolektor wzdłuż Al. Powstańców Warszawy i ul. Hetmańskiej, tylko w ujściowym odcinku, na niewielkiej przestrzeni otwartym korytem uchodzi do Wisłoka poniżej stadionu ZKS „Stal”.
.