Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Rondo na Pobitnem w Rzeszowie miało się zamienić w wielopoziomowe skrzyżowanie. Miało...

Opublikowano: 2024-11-22 12:53:11, przez: admin, w kategorii: Region

RZESZÓW. Bo jeśli już miałoby powstać, to inwestycję odłożono na... a nawet nie wiadomo na kiedy.

Fot. wizualizacja Mosty Gdańsk (o tym rzeszowscy kierowcy mogą na razie zapomnieć)

Fot. wizualizacja Mosty Gdańsk (o tym rzeszowscy kierowcy mogą na razie zapomnieć)

 

Argumentów za taką decyzją miasto ma aż nadto, ale o tym nieco później... 

 

Miasto ogłosiło właśnie przetarg na opracowanie kompleksowej dokumentacji projektowej na przebudowę ronda Pobitno na rondo turbinowe. Plus wszystkie niezbędne pozwolenia i pełnienie autorskiego nadzoru projektowego. 

 

Zakres przewidzianych później prac obejmuje budowę /i przebudowę dróg o łącznej długości ok. 550 m, w tym:

- przebudowę ronda Pobitno, polegającą na budowie ronda turbinowego wraz z budową i przebudową chodników, dróg dla rowerów; 

- przebudowę przejść dla pieszych na wlotach ronda i elementy odwodnienia wraz z przebudową oświetlenia ulicznego;

- budowę niezbędnej infrastruktury technicznej i przebudowę sieci kolidujących z inwestycją. 

 

To tak pokrótce. 

 

Na oferty miasto czeka do 29 listopada. Dokumentacja miałaby być gotowa po 6 miesiącach od podpisania umowy w wyłonionym wykonawcą. 

 

Inwestycja od samego początku natrafiała na różne kłopoty (m.in. administracyjno-prawne). Dodać do tego wypada - po prostu - brak pieniędzy na jej realizację. Jeszcze trzy lata temu koszt inwestycji szacowano na ok.120 mln zł. Teraz wstępnie koszt oceniany jest nawet na 300 mln zł. A przypomnijmy, że miasto jest już na etapie realizacji lub w przededniu rozpoczęcia olbrzymich inwestycji - także drogowych. 

 

Przypomnijmy, że już trzy lata temu nie było wiadomo, kiedy będzie można rozpocząć inwestycję, więc na początku 2022 r. miasto zleciło opracowanie analizy „określającej potrzeby i priorytety budowy nowych dróg odciążających rondo Pobitno”. Ruch w tej części miasta cały czas gęstnieje. A -co istotne - rozpoczęcie takiej inwestycji, jak budowa skrzyżowania wielopoziomowego, wiązałoby się z zamknięciem ruchu. I to na wiele miesięcy. Łatwo sobie wyobrazić, co wtedy tam by się działo.

 

Miasto zdecydowało się więc na wybór innego rozwiązania, do tego znacznie tańszego, które w miarę szybko wpłynęłoby na poprawę sytuacji.

 

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij