Obraz Józefa Pankiewicza w rzeszowskim Muzeum
RZESZÓW. To dzieło będzie hitem „Nocy Muzeów”.
Józef Pankiewicz, Rzeka w Giverny
„Rzeka w Giverny” Józefa Pankiewicza to nowy nabytek Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Kustosz Maria Stopyra wyszukała obraz w Sopockim Domu Aukcyjnym w Krakowie. Kosztował 153 tys. zł (w tym z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 107 tys. zł, a 46 tys. z budżetu marszałka województwa). Pochodzi z prywatnej kolekcji, a cena – jak zapewnia dyrektor Muzeum Bogdan Kaczmar była „mocno negocjowana”.
Ten zakup jest uzupełnieniem kolekcji malarstwa polskiego o kolejne znane nazwisko, bo dziełą takiego twórcy jeszcze nie Muzeum Okręgowe w Rzeszowie nie posiadało. Za dwa dni obraz będzie włączony do ekspozycji i – jak mówi kustosz Maria Stopyra - stanie się hitem Nocy Muzeów
Wpływowy malarz
- Józef Pankiewicz to jedna z największych postaci w naszej sztuce – charakteryzuje artystę Maria Stopyra. - Związany był ściśle ze sztuką europejską. Początkowo był realistą, po wizycie w Paryżu zachwycił się (razem z Marianem Podkowińskim) impresjonizmem. Jego dzieła nie były rozumiane, zalecano mu wizytę u okulisty. Potem zaczął malować w stylu symbolizmu, był też pod wpływem modnego japonizmu. Inspirowali go Pierre Bonnard czy Paul Cezanne.
W latach 20 pod wpływem postimpresjonizmu stworzył polski koloryzm. Jego uczniami w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych byli Zygmunt Waliszewski, Józef Czapski, Artur Nacht-Samborski czyli kapiści.
Przed I wojną światową jeździł do Normandii, gdzie malował obrazy w plenerze, to był wyraz jego zachwytu nad tą krainą w północnej Francji. Z tego okresu, trwającego zaledwie trzy lata, pochodzi w muzeach w Polsce kilka zaledwie obrazów.
Piękno Normandii
Wśród nich jest „Rzeka w Giverny”, namalowana w 1912 roku. Do tej pory nieznany obraz olejny utrzymany jest w tonacji błękitno-zielonej, ma szmaragdowe tony. Zwracają uwagę zwłaszcza mistrzowsko położone błękity. Obraz jest sygnowany w charakterystyczny sposób. Olejny
Natomiast rama jest wcześniejsza, pochodzi z przełomu XIX i XX, wykonana została we Francji.
- Niewiele takich dzieł powstało – mówi Bogdan Kaczmar. - Poza tym nie ma takich dzieł wiele na rynku antykwarycznym.
Rocznie MKiDN dofinansowuje 20-25 dzieł w Polsce. Muzea muszą czekać na to, co zaoferuje rynek. Nigdy nie wiadomo, które dzieło i jakiego twórcy będzie wystawione do sprzedania.
- Nie każdy kto oferuje dzieła do sprzedaży przez salony aukcyjne chce czekać, aż załatwione zostaną wszystkie procedury – mówi Bogdan Kaczmar. - Ale obserwujemy wolę by trafiły do zbiorów publicznych. Do wyraz świadomości koneserów sztuki.
Będą kolejne dzieła
Na ekspozycji Galerii Malarstwa Polskiego jest 100 obrazów, wiele jest wypożyczanych. W ostatnim czasie zakupione przez rzeszowską placówkę zostały obrazy Aleksandra Gierymskiego, Jana Stanisławskiego czy Józef Mehoffer.
- Staramy się o kolejne obrazy. Nasz wysiłek skierowany jest na to, by były to wielkie działa – mówi Maria Stopyra.
„Rzeka w Giverny” wypatrzony została jesienią ubiegłego roku.
ac