Co może usprawnić działanie Euroregionu Karpackiego? Opinia Krzysztofa Staszewskiego
Euroregion Karpacki został ponad 20 lat temu powołany w celu wspierania współpracy transgranicznej na jego obszarze. Jak spełnia swoja rolę?
Krzysztof Staszewski, prezes Stowarzyszenia Pro Carpathia
Podstawowa jego zaleta – o czym niestety mało kto zdaje sobie sprawę – to fakt, że skupia on regiony w krajach leżących na obszarze Karpat Wschodnich. Warto przypomnieć, że przez całe dziesięciolecia teren ten skutecznie dzieliły granice państw, tworząc w tych górach strefy praktycznie niedostępne. Obecnie, dzięki wsparciu funduszy Unii Europejskiej, stworzono dla większości z tych krajów – w tym również z już ze stowarzyszoną z Unią Europejską Ukrainą - możliwość działań na praktycznie wszystkich poziomach.
Wreszcie też pojawiły się środki, tylko ukierunkowane wyłącznie na finansowanie projektów miękkich, m.in. na współpracę instytucji samorządowych, organizacji pozarządowych, ośrodków kultury i oświaty, na rozwiązywanie problemów ekologicznych, a także co szczególnie cenne na rozwój turystyki w Karpatach.
Efekty działania tych projektów po latach ocenia się różnie. Jedną z wad systemowych to możliwość realizacji projektów wyłącznie sąsiedzkich. W przypadku Polski możemy działać tylko ze Słowakami lub Ukraińcami. Nie ma programów pozwalających na pracę zespołów projektowych np. z Węgrami czy Rumunami. Rozwiązaniem tego byłby jeden fundusz dla całego Euroregionu, który pozwoliłby na działania w zdecydowanie szerszym aspekcie. Bo przecież promocja Karpat jako destynacji turystycznej byłaby zdecydowanie bardziej logiczna i skuteczniejsza, gdyby mogły ją realizować wszystkie regiony leżące w krajach członkowskich Euroregionu Karpackiego, a nie - jak do tej pory - tylko dwa lub trzy sąsiedzkie. Wtedy też i wydawanie środków – w ramach wspólnych projektów - byłoby bardziej efektywne.
Kolejny problem to ograniczona wielkość budżetów projektów i krótki – roczny – czas ich realizacji. Fundusze unijne generalnie mają za zadanie przełamywać pewne bariery, pomagać w nawiązywaniu współpracy regionalnej, a w tym przypadku same niestety je tworzą.
Krzysztof Staszewski, prezes Stowarzyszenia Pro Carpathia, specjalista ds. gospodarki i środków unijnych