Co zmienić w funkcjonowaniu roweru miejskiego? Opinia Waldemara Szumnego
Znowu tematyka rowerowa w stolicy województwa budzi ogromne emocje. Kwestia jednośladów trafiła na ostatnią (30 września 2014) sesję Rady Miasta Rzeszowa.
Waldemar Szumny, Fot. Adam Cyło
Można było przypuszczać, że jesienią problematyka dotycząca rowerów nie będzie już budzić szczególnego zainteresowania – wszak sezon rowerowy powoli się kończy, a zakaz wjazdu rowerami na ulicę 3 Maja został - po licznych protestach i petycjach - zniesiony. Ale wyszła nowa sprawa, dotycząca analizy i badań ruchu rowerowego w Rzeszowie.
Oczywistym jest, że ścieżek rowerowych systematycznie przybywa. Od pewnego czasu zaś w grodzie nad Wisłokiem działa również wypożyczalnia rowerów. Tylko, że nie o kilometry ścieżek i liczbę stacji bazowych wypożyczalni tu chodzi, ale o pragmatyzm, wygodę i logikę. Można powiedzieć, że nie tyle ilość jest tu istotna, co jakość i sprawność. Bo że zmiany w podejściu do zagadnienia są konieczne, to widzi każdy, kto czytał ostatnie materiały prasowe na ten temat lub kto sam korzysta z komunikacji na dwóch kółkach.
Stąd też wspólnie z kolegami przygotowaliśmy na ostatnią sesję Rady Miasta (wtorek, 30 września 2014) projekt stosownej uchwały, gdzie proponujemy podjęcie działań zmierzających w kierunku zapewnienia mieszkańcom lepszych warunków wypożyczania ogólnodostępnych rowerów miejskich. Zabrakło niestety dwóch głosów do przyjęcia tej uchwały (aż czworo radnych wstrzymało się podczas głosowania). Może nie do końca poczuli w czym problem?
Nadal uważamy, że jest nieodzowne przeprowadzenie audytu sposobu funkcjonowania systemu roweru miejskiego celem zdiagnozowania przyczyn słabych wyników wypożyczalni. Efektem tych prac powinno być wdrożenie zmian w zasadach działania wypożyczalni zgodnie z wnioskami z audytu. Może uda się to zrobić po wyborach i wtedy od wiosny lepiej będzie już funkcjonować instytucja roweru miejskiego w Rzeszowie.
Waldemar Szumny, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa