Bez decyzji w sprawie kwotowania mleka
W Unii Europejskiej trwa bój o zmniejszenie kar za nadprodukcję mleka. Niestety, wciąż bez efektów.
Fot. Stefan Kühn Wikipedia/Commons
W zeszłym tygodniu Marek Sawicki uczestniczył w spotkaniu Rady Ministrów Rolnictwa i Rybołówstwa Unii Europejskiej. Na obradach debatowano nad rozwiązaniem polegającym na wprowadzeniu korekty współczynnika tłuszczowego. Za takim rozwiązaniem jest Polska, popiera ją także zdecydowana większość krajów wspólnotowych.
- To złagodziłoby wysokość tegorocznych kar, a być może nawet doprowadziło do całkowitego ich zredukowania. Decyzja należy do Komisji Europejskiej i trudno jest powiedzieć, jaki będzie jej finał - uważa Zbigniew Urny z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Sprzeciw zgłaszają takie kraje jak Francja, Portugalia oraz państwa Grupy Wyszehradzkiej. Na ostatnim spotkaniu zgłoszona propozycja nie uzyskała poparcia większości kwalifikowanej głosów w Radzie. Jednak to nie koniec batalii a temat kwotowania jeszcze wróci pod obrady.
Kompromis w tej sprawie trzeba znaleźć jak najprędzej, bo przekroczenie w obecnym sezonie wydaje się pewne i to nie tylko dlatego, że w tym sezonie już nie obowiązuje dodatkowy limit zwiększenia kwoty o 1 proc. Agencja Rynku Rolnego już na 8 miesięcy przed zakończeniem sezonu ostrzega rolników przed nadprodukcją. Poziom dostaw do skupu jest niebezpiecznie wysoki:
- To już ostatni rok, a jeśli taka tendencja wzrostowa się utrzyma to kary za nadprodukcje będą bardzo wysokie - prognozuje Lucjan Zwolak, wiceprezes ARR.
Według danych banku BGŻ w kwietniu wzrost produkcji mleka w całej Unii Europejskiej wyniósł w relacji rocznej 7,7 proc. Wszystko wskazuje także na to, że kolejne miesiące przyniosą spadki cen, a przyrost mocno wyhamuje. Na poziom cen już od dłuższego czasu narzekają rolnicy.
- W styczniu za litr dostałem 1,59 i to była jeszcze dobra cena, później było już tylko gorzej – mówi telewizji TVR Andrzej Andrzejewski z Małego Liwina. - W lutym cena spadła o 4 grosze w marcu o 2, w kwietniu za litr płacono już 1,40 a w maju 1,38.
Spada także cena mleka w proszku. Tylko w pierwszych 4 miesiącach roku stawka zmalała z 14 do 11 złotych. Jak sądzi Tadeusz Proczek, prezes OSM Grodzisk Mazowiecki, taka sytuacja powinna być krótkookresowa.
- Uważam, że jest tutaj pewna spekulacja rynku tych produktów trwałych i stąd ta cena spada – mówi Tadeusz Proczek. - Miejmy nadzieję, że już niedługo cena się ustabilizuje.
W przyszłym roku zakończy się w Unii Europejskiej kwotowanie produkcji mleka. Zdaniem ekspertów, jednym ze skutków może być spadek cen produktów na rynkach światowych.
Tomasz Parzybut, Dziennikarz TVR