Na lutową sesję Rady Miasta powraca temat miejskiego klastra energii
RZESZÓW. Możliwe również, że radni zdecydują się na powołanie Rzeszowskiego Centrum Energii.
Fot. Pixabay/CC0
Projekt uchwały dotyczącej „przyjęcia kierunków utworzenia przez Miasto Rzeszów miejskiego klastra energii” pojawił się pierwszy raz na styczniowej sesji Rady Miasta. Zaproponowali go radni klubu Prawa i Sprawiedliwości. Po krótkiej dyskusji już na początku sesji wypadł on jednak z porządku obrad.
Wniosek o zdjęcie punktu zgłosił Tomasz Kamiński, wiceprzewodniczący Rady Miasta. Jego głównym argumentem „na nie” był ten, że przecież Rzeszów od kilku już lat właściwie należy do podobnego klastra - Rzeszowskiego Klastra Odnawialnej Energii. Przystąpiły wówczas do niego samorządy Błażowej, Nozdrzca i Tyczyna. Kilka miesięcy później został on także certyfikowany przez ministra energii. Problem w tym, jak argumentował radny Kamiński, że procedowanie ogólnopolskich przepisów odnośnie takich właśnie klastrów stanęło w miejscu. W efekcie nie ma też wykonawczych rozporządzeń. Innymi słowy, rzeszowski klaster niby jest, a właściwie go nie ma. Co więcej, w projekcie radni PiS także uwzględnili jednostki samorządów innych niż rzeszowski, więc po co powoływać do życia kolejną podobną strukturę. Owa miejskość jego zdaniem to czysta teoria.
Tomasza Kamińskiego poparł też Marcin Deręgowski z klubu Platformy Obywatelskiej, dla którego inicjatywa klubu PiS to właściwie jedynie przykład marketingu politycznego.
Aż dziw, że przedstawiający projekt Marcin Fijołek, przewodniczący klubu PiS, w swojej prezentacji nie położył większego nacisku na finansową stronę rozwiązania i szansę na zdobycie przez miasto także sporego zewnętrznego dofinansowania. Otwiera się bowiem pewna furtka dla tego typu inicjatyw (np. środowiskowe programy unijne, ulgi podatkowe). Warto więc byłoby przygotować się formalnie do złożenia podobnych wniosków. Jakby nie było, pozostałe grupy radnych wciąż zarzucały radnym PiS, że rzucają na sesjach kolejne pomysły, a nie starają się np. w rządzie o ich finansowe wsparcie dla miasta.
Projekt uchwały co prawda wypadł ze styczniowego porządku obrad, ale jednak nie przepadł. Zajęły się nim m.in. komisje Rady Miasta. Przyjrzenie się raz jeszcze propozycji zadeklarowały również władze miasta, które planują przystąpienie do kolejnych przedsięwzięć związanych z energią odnawialną. A tu propozycja klubu PiS jakoś by się jednak wpisywała w zamierzenia miasta.
I projekt powraca na lutową sesję Rady Miasta. A w ślad za nim kolejny projekt uchwały, dotyczący powołania również Rzeszowskiego Centrum Energii. Miejsca, które „pozwoli zapewnić mieszkańcom Rzeszowa nie tylko łatwy i wygodny dostęp do informacji o aktualnych programach finansowania inwestycji z zakresu poprawy efektywności energetycznej realizowanych przez miasto, ale także o innych projektach, w tym wojewódzkich oraz krajowych”. Oprócz codziennych porad mogłyby się tam również odbywać np. warsztaty i prezentacje dotyczące „możliwości zmiany systemu ogrzewania i wpływu zanieczyszczeń powietrza na ludzkie zdrowie, a odwiedzający mogliby zapoznać się z zasadami proekologicznych zachowań oraz dowiedzieć się, w jaki sposób oszczędzać energię w swoich gospodarstwach domowych”.
Lutowa sesja Rady Miasta już we wtorek.