Ponownie trzy oferty na rewitalizację stacji kolejowej w Kańczudze
POWIAT PRZEWORSKI. I co więcej, złożyły je te same firmy. Czy tym razem uda się wyłonić wykonawcę?
Fot. WUOZ w Przemyślu/kanczuga.pl
W porównaniu z pierwszym przetargiem, starostwo znacznie podniosło limit kosztów dla planowanej inwestycji, z 1 mln zł do 1,8 mln zł. Taki limit mógłby, od biedy, wystarczyć na rozstrzygnięcie wcześniejszego postępowania - najtańsza z ofert wyceniona była bowiem na 1 852 230 zł. Niestety, kwota ta znów jest zbyt niska dla oferentów.
Tym razem najtańszą ofertę złożyła jarosławska firma Romex - 2 249 670 zł. Usługi Stolarsko-Budowlane Marek Kurpiel z Tyniowic zaoferowała już cenę 2 260 090 zł, a krakowski Texom 2 940 561 zł. W starostwie mają więc o czym myśleć...
Przypomnijmy, zamówienie dotyczy rewitalizacji całego kompleksu budynków stacji kolejowej w Kańczudze. Przede wszystkim gruntownie odnowiony ma zostać główny budynek. Tu zakres prac obejmuje prace od fundamentów aż po dach. Wykonana więc zostanie nowa izolacja przeciwwilgociowa i termiczna fundamentów, odtworzona pierwotna elewacja budynku, wymieniona zostanie cała stolarka okienna i drzwiowa, odnowione wewnętrzne pomieszczenia, wyremontowana więźba i pokrycie dachu. Prace modernizacyjne czekają też nawierzchnię peronu, parking oraz wszystkie chodniki.
W ramach inwestycji odnowiony zostanie również budynek wieży ciśnień, magazyn spedycji kolejowej a stare budynki gospodarcze zostaną rozebrane. Do tego oczywiście wykonane zostaną wszystkie prace instalacyjne.
Rewitalizacja ma potrwać 8 miesięcy.