Odwołanie podkarpackiego marszałka dopiero za miesiąc
PODKARPACKIE. W piątek odbędzie się sesja nadzwyczajna.
Od lewej Zygmunt Cholewiński, Teresa Kubas-Hul i Sławomir Miklicz. fot. Adam Cyło
Sesja nadzwyczajna w piątek o godz. 15. Wpłynął wniosek od radnych koalicji - uzasadnieniem jest postawienie zarzutów. Jest tylko jeden punkt obrad – odwołanie marszałka województwa podkarpackiego. Po jego uchwaleniu, komisja rewizyjna dokona oceny wniosku i po trzydziestu dniach zostanie zwołana kolejna sesja, na której będzie ewentualny odwołany marszałek.
Potrzebnych do tego jest 20 radnych (3/5 z ogólnej liczby 33 radnych).
Zarząd pracuje normalnie, wszystkie pełnomocnictwa ma wicemarszałek Zygmunt Cholewiński.
Wicemarszałek Zygmunt Cholewiński miał kontakt - poprzez przedstawiciela - z marszalkiem Mirosławem K. Dotyczyl on spraw służbowych - marszałek podpisał wszystkie służbowe dokumenty (np. powolanie skarbnika województwa).
- Wszystki było uzgoidnione z prokuratorem - dodał Cholewiński.
Jednak marszalek może wcześniej zrezygnować - byłaby ona ewentualnie głosowana w poniedzialek 29 kwietnia. Ale jeśli nie poda się do dymisji to może wrocić do urzędu i sprawować funkcję przez te 30 dni.
ac