Deklaracja w sprawie powstania nowego Szpitala Uniwersyteckiego - podpisana!
RZESZÓW. Szpital miałby powstać w gminie Świlcza, na 30 ha terenie, które gmina w formie darowizny przekaże Uniwersytetowi Rzeszowskiemu.
Podpisanie deklaracji miało miejsce w piątek (14 maja) w uniwersyteckim budynku A0. Swoje podpisy złożyli na niej: prof. Sylwester Czopek, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, minister zdrowia Adam Niedzielski, wojewoda podkarpacki Ewa Leniart oraz marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.
Podpisany dziś dokument, to kontynuacja „porozumienia stron na rzecz rozwoju kształcenia i rozwoju systemu ochrony zdrowia w województwie”, zawartego jeszcze w listopadzie 2016 r.
Właściwie wszyscy sygnatariusze dzisiejszej deklaracji podkreślali w swoich krótkich przemówieniach, że wydarzenie to ma wręcz przełomowy i historyczny charakter. Miejmy nadzieję, bo z historią to lepiej jednak nie zadzierać. Bestia bywa pamiętliwa i czasem potrafi się odwinąć, jeśli ktoś sobie ją lekceważy i nią szafuje.
Marszałek Władysław Ortyl raz jeszcze podkreślił, że budowa szpitala uniwersyteckiego jest jednym z priorytetów regionu zawartym w „Strategii rozwoju województwa - Podkarpackie 2030” przyjętej we wrześniu 2020 r.
Przedsięwzięcie zakłada powstanie szpitala uniwersyteckiego na bazie istniejącego już Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie, z uwzględnieniem jego rozbudowy o nowoczesny kampus medyczny na terenie gminy Świlcza. Inicjatywa potrzebuje oczywiście odpowiedniego wsparcia i finansowania, dlatego projekt został zgłoszony przez województwo podkarpackie do Krajowego Planu Odbudowy.
Swoje wsparcie dla projektu wyrazili również ministrowie Przemysław Czarnek oraz Adam Niedzielski. Z kolei prof. Sylwester Czopek, rektor uczelni zwrócił też uwagę, że podpisanie deklaracji odbywa się w 20-tą rocznicę powołania do życia Uniwersytetu Rzeszowskiego.
-Konieczność budowy szpitala uniwersyteckiego wydaje się bardziej niż oczywista. Wierzę, że dzięki zaangażowaniu nas wszystkich, dla których rozwój Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszowa i całego Podkarpacia jest niezwykle ważną ideą zrealizujemy ten potrzebny projekt. Dzięki pomocy Ministerstwa Edukacji i Nauki, Ministerstwa Zdrowia, Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego oraz zaangażowanych ekspertów ze środowisk medycznych, stworzymy szpital, który nie tylko otworzy nowy rozdział w życiu Uniwersytetu Rzeszowskiego ale będzie budował pozycję naukową Podkarpacia i służył mieszkańcom naszego regionu. - podsumował prof. Sylwester Czopek.
Nie innego zdania była Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki, która podkreśliła, że powstanie szpitala uniwersyteckiego ma kluczowe znaczenie dla wzmocnienia bazy naukowo-dydaktycznej i zwiększenia dostępności do wysokospecjalistycznych usług medycznych dla mieszkańców.
-Nauka, wykształcone kadry, wysoki poziom leczenia są gwarancją bezpieczeństwa pacjentów. To ważny dzień dla naszego regionu. - powiedziała Ewa Leniart.
Podpisana dziś deklaracja precyzuje m.in. role stron w staraniach o powstanie szpitala uniwersyteckiego. Zakłada również powołanie zespołu roboczego, którego zadaniem będzie przygotowanie do 31 grudnia 2021 r. ostatecznej koncepcji oraz procesu przejęcia, optymalnej reorganizacji oraz dalszego rozwoju Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie, jako Szpitala Uniwersyteckiego. W skład zespołu wejść mają m.in. przedstawiciele samorządu wojewódzkiego, wojewody podkarpackiego i Uniwersytetu Rzeszowskiego, ściśle współpracujących z Podkarpackim Oddziałem Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia.
Prof. Artur Mazur, prorektor Kolegium Nauk Medycznych URz, odpowiadając na pytania dziennikarzy wyjaśnił również, że docelowo nowy szpital miałby być ukierunkowany na onkologię i to tam przeniesione zostaną specjalizujące się w niej oddziały zlokalizowane teraz w szpitalu przy ul. Szopena. Nowa placówka stałaby się też niejako jednostką, której „stary” szpital będzie podlegał. Nad oboma pieczę będzie zaś sprawował Uniwersytet Rzeszowski.
Nie można też oczywiście zapominać o roli w całym przedsięwzięciu władz gminy Świlcza. To one kilka lat temu wyciągnęły do uczelni pomocną dłoń, kiedy okazało się, że jej poszukiwania w Rzeszowie odpowiedniego terenu pod przyszłą inwestycję w zasadzie nie mają już sensu. Miasto po prostu nie dysponowało odpowiednią lokalizacją.
I właśnie wówczas do przedsięwzięcia postanowiła przyłączyć się gmina Świlcza. Odpowiedni teren - i to aż 30 ha - szybko się znalazł. W formie darowizny zostanie on przekazany Uniwersytetowi Rzeszowskiemu. Jak podkreślił dziś Adam Dziedzic, wójt gminy Świlcza, procedura dotycząca zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego docelowego terenu są już zaawansowane w ok. 80 procentach. Trafi on w posiadanie uczelni jednak dopiero po dopełnieniu wszystkich procedur administracyjno-prawnych. I w całości, choć w przypadku niektórych działek wszystko już jest dopięte.
Co ciekawe, gmina kilka lat temu nie tylko wykazała się refleksem i w odpowiednim momencie przyłączyła się do przyszłego przedsięwzięcia, ale także sporą elastycznością. Adam Dziedzic nie ukrywa, że wcześniej pomysł był taki, aby do gminy przyciągnąć firmy z branży lotniczej. I to na ten cel ukierunkowane był działania władz gminy. Z szybkiej kalkulacji wyszło jednak, że dołączenie do uniwersyteckiego projektu będzie jeszcze lepszym rozwiązaniem. Wójt już snuje (choć to nawet nieadekwatne określenie) plany budowy przy przyszłym szpitalu całego kompleksu obiektów, które dla lecznicy, jej personelu medycznego i studentów mogłyby pełnić pomocniczą funkcję. Wszyscy ci ludzie muszą przecież gdzieś mieszkać, jeść, czy odpoczywać.
Dziś oczywiście trudno o przyszłej inwestycji powiedzieć coś bardziej konkretnego. A już na pewno, kiedy szpital powstanie i ile może kosztować całe przedsięwzięcie. Owszem, jakaś wizja przyszłej lecznicy, w formie jej wizualizacji, już istnieje.
Jednak od wizji do konkretów jeszcze daleka droga.
.
.
.