Na nowy teleskopowy podnośnik podkarpaccy strażacy poczekają jednak dłużej
RZESZÓW. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie musiała unieważnić ogłoszony przetarg.
Na zakup KW PSP zarezerwowała nieco ponad 1 mln zł. Tylko co z tego, skoro na razie nawet nie wiadomo, czy taka kwota wystarczy. Do przetargu nie stanął bowiem żaden dostawca. A dostawę nowego podnośnika planowano w mniej więcej 4 miesiące od podpisania umowy.
Przypomnijmy raz jeszcze, co dokładnie chce kupić dla swoich strażaków KW PSP?
Ma to być fabrycznie nowy podnośnik teleskopowy, z silnikiem (100 KM) i kabiną tego samego producenta. Pojazd ma być wyposażony w zaczepy holownicze z przodu i z tyłu, umożliwiające odholowanie oraz szekle do mocowania lin do wyciągania pojazdu. Wóz ma być przygotowany do pracy z platformą roboczą. Osprzęt mają stanowić: platforma robocza, widły pływające paletowe, szufla standardowa, szufla mieszająca, lemiesz do odśnieżania, szufla oraz widły z chwytakiem hydraulicznym.
Jak widać po opisie, to trochę taki strażacki... szwajcarski scyzoryk. Tyle że jeżdżący i w skali makro.