Efekty prac archeologów na ul. Grunwaldzkiej w Rzeszowie. Odkopano Bramę Sandomierską
RZESZÓW. Prace na tej ulicy potrwają do marca przyszłego roku. Później przyjdzie czas na analizę wydobytych artefaktów i ich naukowe opracowanie.
Brama Sandomierska. Fot. Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego
Badania prowadzą specjaliści z Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego. To ta fundacja opracowała cały program badań, a także wygrała później miejski przetarg na przeprowadzenie prac. Ostatecznie miasto zapłaci za nie prawie 665 tys. zł.
Archeolodzy cieszą się, że badania ul. Grunwaldzkiej prowadzone są w innej formie niż te na ul. 3 Maja i Kościuszki. Wówczas odbywały się one właściwie równolegle z trwającymi robotami budowlanymi. Były to więc badania interwencyjne. W przypadku prac na ul. Grunwaldzkiej archeolodzy dostali od miasta dużo więcej czasu. Ekipy budowlane pojawią się tam dopiero w przyszłym roku.
- Pozwala nam to pracować spokojnie, bardziej metodycznie i przebadać większy obszar niż poprzednio - mówili dziś naukowcy, podczas konferencji zwołanej przy jednym z wykopów na ul. Grunwaldzkiej.
A zaplanowanych jest w sumie siedem wykopów na obszarze planowanej przebudowy ul. Grunwaldzkiej.
Archeolodzy zaprosili dziś dziennikarzy w miejsce jednego z wykopów, u zbiegu ulic Grunwaldzkiej i Kopernika. To tam znajdowała się lokacyjna granica dawnego Rzeszowa. Tam też znajdowała się droga wjazdowa do miasta. Kiedyś ul. Głogowska, potem Aleja Sandomierska i wreszcie - od początku XX w. ul. Grunwaldzka. To właśnie w miejscu tego wykopu odnaleziono podziemne pozostałości Bramy Sandomierskiej. W budynku tym znajdowały się urzędy celne, które pobierały myto od kupców wjeżdżających do miasta.
Oprócz do pozostałości Bramy Sandomierskiej, archeologom udało się też dotrzeć do prawdopodobnie pochodzącego z XVII w. poziomu drogi, wykonanej z kamiennego bruku. Pozyskano też już kilka tysięcy zabytków - głównie fragmentów ceramiki (na złożu wtórnym archeolodzy datują niektóre z nich nawet na XVI w.). Wydobyto jednak również monetę z XVII w.
Wkrótce archeolodzy zaczną kopać coraz głębiej i liczą na jeszcze ciekawsze odkrycia.
I tak jeszcze przy okazji - już za kilka tygodni powinna się ukazać, jako podsumowanie wcześniejszych badań, monografia ul. 3 Maja. Pozycja dość obszerna, ale jak obiecują archeolodzy fundacji, napisana żywym, także pełnym anegdot i dostępnym dla przeciętnego czytelnika językiem. Będzie ją można nabyć w internetowej księgarni Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego.