Co powstanie w rzeszowskiej kordegardzie?
RZESZÓW. Prace przy porządkowaniu kordegardy trwają.
Aleja Pod Kasztanami to najbardziej romantyczny zakątek miasta. Tworzy go zespół zabytkowych kamieniczek powstałych, na miejscu niezachowanego barokowego ogrodu przy Letnim Pałacyku Lubomirskich, w II połowie XIX i początku XX wieku. Jedna ze znajdujących się tam budowli, a właściwie jej ruina, ma proweniencję jeszcze XVIII-wieczną. Ta zabytkowa kordegarda w XVIII wieku stanowiła - wraz z sąsiadującą z nią drugą identyczną, niezachowaną - schronienie dla strażników parkowego założenia.
Właściciel działki z ruinami zabytkowej kordegardy jeszcze w 2016 r. ogłosił plany wybudowania na tym obszarze browaru rzemieślniczego. Na jego zlecenie rzeszowscy architekci: Stanisław Hałabuz i Wojciech Fałat z Autorskiego Studia Architektury ASA, opracowali koncepcję zagospodarowania terenu. Cały obiekt miał być trzykondygnacyjny: do zachowanego zabytku planowano dobudować pawilon parterowy i dwie kondygnacje podziemne, w których zaplanowano umieszczenie restauracji i browaru. W tym ostatnim miało być produkowane piwo na podstawie odtworzonych historycznych receptur. Z tych ambitnych pomysłów nic jednak nie mogło wyjść. Obiekt jest pod ochroną konserwatorską, nie można do niego niczego dobudowywać.
Od kilkunastu dni widać jednak na działce naprzeciwko zamku duży ruch. Wycięto i uprzątnięto wyrosłe przez lata zaniedbań chaszcze, zebrano w pryzmę gruz i cegły. Z informacji uzyskanych w rzeszowskiej Delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wynika, że prace porządkowe realizowane są za ich wiedzą i zgodą.
Właściciel planuje uruchomić w tym miejscu letni ogródek i stąd też zakres prowadzonych działań.
KZ
