Święte Krowy Rzeszowskie – zdjęcia źle zaparkowanych aut trafiają do Internetu
RZESZÓW. Inicjatywa „Święte Krowy Rzeszowskie” to profil na Facebooku na którym zamieszczane są filmy i zdjęcia pokazujące przykłady łamania przepisów dotyczących parkowania.
Strony obserwuje setki osób, a sami mieszkańcy dodają kolejne zdjęcia. Jak podkreślają członkowie grupy, kierowcy nieświadomie łamią przepisy. Często parkują na zakazach, kopertach dla inwalidów, wjeżdżają na chodnik, blokują przejścia dla pieszych, dostawiają auta do budynku.
- Publikujemy fotografie które pokazują nieprawidłowo zaparkowane auta. Pokazujemy, że nie wolno tego robić – mówi Waldemar Ruszel jeden z pomysłodawców akcji. - W przypadku systematycznego łamania przepisów informujemy odpowiednie instytucje, które szybko rozwiązują ten problem.
Ludzie nieuprawnieni parkują na miejscach dla osób niepełnosprawnych. Widać to szczególnie w sąsiedztwie przychodni lekarskich i ośrodków zdrowia.
- Trzeba wówczas szukać innego miejsca do parkowania, które będzie na tyle szerokie by otworzyć drzwi auta i swobodnie wyciągnąć wózek – wymienia Łukasz Gogosz, poruszający się na wózku inwalidzkim.
Kierowcy zapominają o odpowiedniej odległości między autem a budynkiem. Zostawiają mało miejsca zarówno dla pieszych, jak i osób niepełnosprawnych.
Pomysłodawcy akcji organizują także patroli, które przypominają kierowcom, by parkując zachowali bezpieczny odstęp. Edukują, że miejsca na chodniku musi być na tyle, aby sprawne przejeżdżały matki z wózkami dla dzieci, osoby na wózkach inwalidzkich, przeszła wieloosobowa rodzina, swobodnie mogła przejść osoba niewidząca o lasce lub z psem przewodnikiem.
Partnerem akcji jest Kancelaria Prawna Tywoniuk & Lewandowski, która wchodzi w skład grupy kapitałowej OCG. Udziela wsparcia przy interpretacji prawa, a w tym wypadku szczególnie przepisów o ruchu drogowym obowiązujących w naszym kraju.
– Przykłady łamania przepisów, pokazują że nasi kierowcy nie są jeszcze nauczeni kultury parkowania. Widzimy ten problem, dlatego musimy w różny sposób reagować. Bierzmy przykład z zagranicy, gdzie przed takim zachowaniem odstraszają wysokie kary finansowe i punkty karne – mówi Agnieszka Szarek-Betleja, prawnik z Kancelarii Prawnej Tywoniuk & Lewandowski.