Pożegnanie Lecha Machniaka
RZESZÓW. Kilkaset osób wzięło dziś udział w ostatniej drodze tragicznie zmarłego żeglarza.
Dziś na cmentarzu Wilkowyja w Rzeszowie pochowany został Lech Machniak, który zginął w rejsie jachtu Rzeszowiak.
Przedstawiciel rodziny, przypomniał, że zmarły robił to, co kochał. - Kochał wiatr, wodę, i fale. I to one go zabrały - mówił szwagier Lecha Machniaka.
W pogrzebie – poza rodziną - licznie wzięli udział jego przyjaciele żeglarze, członkowie Rzeszowskiego Okręgowego Zwiazku Żeglarskiego, w tym oczywiście uczestnicy tragicznego rejsu.
- Lechu odszedłeś na wieczną wachtę - żegnała go wiceprezes ROZŻ. - Znalazałeś swoją keję i koję dla siebie.
Składaniu go grobu towarzyszyły wygrywane dźwięki "Barki" oraz dźwięk okrętowego dzwonka. Wieniec złożył także przedstawiciel prezydenta Rzeszowa.
ac