Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Spotkanie w sprawie zabudowy ulicy Spacerowej i dzielnicy Zalesie w Rzeszowie

Opublikowano: 2018-08-22 09:40:49, przez: admin, w kategorii: Samorządy

RZESZÓW. Temat główny - protest mieszkańców osiedla, przede wszystkim zaś Stowarzyszenia Spacerówka, przeciwko planom budowy bloków na wzgórzu powyżej ulicy Spacerowej.

Fot. Andrzej Baran

Fot. Andrzej Baran

 

Miasto wydało już potencjalnym inwestorom warunki zabudowy. W sumie na osiem bloków (najpierw 5, ostatnio jeszcze 3). Stowarzyszenie zaskarżyło decyzję miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO). Teraz czeka na jego werdykt (o argumentach Stowarzyszenia Spacerówka można przeczytać - http://www.gospodarkapodkarpacka.pl/news/view/26904/protest-przeciw-blokom-przy-ulicy-spacerowej-na-osiedlu-zalesie-w-rzeszowie) .

 

Co do samego wtorkowego spotkania... Tak na chłodno można chyba powiedzieć, że się odbyło. Jeśli mieszkańcy ul. Spacerowej liczyli na to, że padną na nim jakieś konkrety, to raczej się zawiedli. Chyba jednak nie spodziewali się zbyt wiele. Są jednak już tak zdesperowani, że trudno się dziwić ich chęci - po raz kolejny - wyrażania swojego sprzeciwu. Tym bardziej, że pojawiają się kolejne kłopoty. Jedna z mieszkających przy ul. Spacerowej kobiet, przyznała, że ma spory kredyt hipoteczny na swój dom. Bank, w którym go zaciągnęła, miał ją uprzejmie powiadomić, że jeśli przy Spacerowej zaczną powstawać jakieś bloki, będzie musiała przedstawić kolejne zabezpieczenie na poczet wziętego kredytu.

 

Wojciech Buczak, poseł i kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Rzeszowa, pojawił się na spotkaniu w „obstawie”. Wraz z nim przybyli Marcin Fijołek, szef klubu PiS w Radzie Miasta i radny tej partii Jerzy Jęczmienionka. Po chwili dotarła jeszcze ich klubowa koleżanka Grażyna Szarama. Tak dla równowagi (czując chyba zresztą wagę problemu) pojawili się również Mirosław Kwaśniak i Waldemar Wywrocki z klubu Rozwój Rzeszowa. Przybył także Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta. On akurat stara się regularnie bywać na tego typu spotkaniach. Woli zapewne trzymać rękę na pulsie i osobiście wyrabiać sobie zdanie na temat przebiegu tych spotkań, niż później zawierzać rozgorączkowanym relacjom radnych, podczas obrad sesji Rady Miasta.

 

Od samego początku spotkania dość mocno akcentowano fakt, że Wojciech Buczak zasiada w Sejmie w komisji infrastruktury.

Zebranym pokazano dwa materiały filmowe, pokazujące sytuację na ul. Spacerowej, nagrane jeszcze bodaj pół roku temu. Miały one unaocznić przybyłym bezsens planowanej inwestycji na wzgórzu powyżej tej ulicy. Fakt, sensu w tym niewiele.

 

Niestety, z wypowiedzi radnych, którzy przybyli na spotkanie wynikało, że w tej sytuacji od radnych niewiele już zależy. Przepisy są, jakie są. Marcin Fijołek obarczał więc winą prezydenta Tadeusza Ferenca. Wystarczyłaby jego „dobra wola”, aby problem ul Spacerowej przestał istnieć. Prezydent jednak jej – jego -zdaniem - nie okazuje. Jerzy Jęczmienionka był innego zdania. Uważa, że wszelkie protesty, naciski i odwołania (np. do SKO czy do sądu administracyjnego) mają jednak sens. Jego zdaniem, coraz częściej udaje się zablokować niekorzystne dla mieszkańców decyzje miasta. Wojciech Buczak również był podobnego zdania. Tu podawał chociażby przykład zablokowania planów budowy kolejnej ulicy przez osiedle Nowe Miasto.

 

Z bardziej konkretnych propozycji, co zrobić z tym problemem, pojawiły się chyba jeszcze tylko dwie. Jeden z mieszkańców (jak sam przyznał z sąsiedniego osiedla) radził, aby skierować sprawę do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Skoro mieszkańcy uważają, że miasto wydało decyzje z naruszeniem prawa, to mogłoby ono sprawdzić, czy w grę nie wchodziła jakaś łapówka. Nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie, to urzędnicy – jak się wyraził - „zaczną robić w portki”.

 

I wreszcie prośba radnego Kwaśniaka, który radził, aby poczekać jednak na werdykt SKO i dopiero wtedy podejmować dalsze kroki. Pewnie innego wyjścia jednak na razie nie ma.

 

I tak przy okazji. Na spotkaniu pojawili się też mieszkańcy innych ulic, którym ich zdaniem, miasto szykuje podobną przykrą niespodziankę, jak tym przy ul. Spacerowej.

ab

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij