Ceny masła zaczną spadać, produkcja wzrośnie
„Kradną masło ze sklepów?!”, „Klienci kradną masło?”, „Ceny masła powodują masowe szaleństwo”, aż wreszcie: „W Łodzi masło kradną na potęgę”. Tymi nagłówkami ostatnio huczą media.
Fot. Pixabay/CC0
Sytuacja zrobiła się poważna. Warto zaznaczyć, że bieg tym wydarzeniom nadała rosnąca cena masła, która osiągnęła tak wysoki poziom, iż stało się ono postrzegane wręcz jako towar luksusowy. W pierwszym tygodniu października masło konfekcjonowane było droższe o ponad 50% w porównaniu do roku poprzedniego, a masło w blokach o ponad 40%[1]. Obecnie 200 g masła kosztuje nawet 6-9 zł (w zależności od producenta)[2]. Oczywiście, pierwsze przesłanki co do tego, jak ukształtuje się sytuacja, pojawiły się nieco wcześniej.
Wzrost cen masła to jednak nie wszystko. Nie bez znaczenia jest również rosnące zapotrzebowanie na tłuszcz zwierzęcy oraz wzrost spożycia produktów na bazie masła. Finał jest taki, że we Francji w supermarketach brakuje masła, produkt znacznie podrożał, a u nas je nawet kradną.
Jednak zdaniem analiz Komisji Europejskiej produkcja masła wzrośnie w 2018 r. o 2,8% do 2,4 mln ton. Wzrośnie również na nie popyt na rynku wewnętrznym o 1%, przy jednoczesnym spadku eksportu (o 5%)[3]. Warto także zaznaczyć, że sytuacja już się trochę stabilizuje, a mianowicie ceny sprzedaży masła w blokach w 40 tyg. 2017 r. były niższe niż w poprzednim tygodniu (cena masła o zawartości 82% tłuszczu, spadła o 2,6%). Masło konfekcjonowane również zbywano o 0,2% taniej niż w poprzednim notowaniu[4].
Słychać już pierwsze doniesienia o tym, że sklepy wprowadzają systemy zabezpieczające masło, a także zapewniają mu ponadstandardowy nadzór umieszczając je w najbardziej chronionych obszarach sklepu[5].
Sytuacją zainteresował się także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który rozpoczął 10 spraw, mających wyjawić przyczyny tak znaczącego wzrostu cen masła w ostatnim czasie. W tym celu monitoruje on duże sieci handlowe sprawdzając, czy aby przypadkiem nie ich kontrakty stanowią przyczynę zaistniałej sytuacji[6].
Kampania „Bądź świadomy – kupuj polskie”, prowadzona jest przez Polską Izbę Mleka a sfinansowanej z Funduszu Promocji Mleka.
[1] Insider nr 42//2017, Polska Izba Mleka, 16/10/2017
[2] J.w.
[3] J.w.
[4] J.w.
[6] Insider nr 42//2017, Polska Izba Mleka, 16/10/2017
