Marek Goliszewski: W czasie spowolnienie trzeba inwestować
RZESZÓW. Według BCC zmiana partii rządzącej to normalna rzecz w demokracji.
Marek Goliszewski, Bussines Center Club. Fot. Adam Cyło
Kilka dni temu na Podkarpaciu gościł Marek Goliszewski, prezes Business Center Club. Odwiedził dwie firmy członków BCC, ale także spotkał się z biznesem. Obraz z punktu widzenia tego co w warszawie
Odniósł się m.in. do wyniku wyborów parlamentarnych.
- Wbrew twierdzeniom różnych ekspertów nic się takiego nie stało, zwyciężyła partia, która wcześniej przegrała, to jest demokracja – mówił szef BCC. - PiS ma opinię partii socjalistycznej, w większym stopniu niż inne partie opowiada się za likwidacją ubóstwa, sprawami socjalnymi. Ale w kampanii wyborczej wszystkie partie takie były. Zresztą także i naszym mniemaniu naganne są rozpiętości w dochodach i ubóstwo.
Zdaniem przedstawiciela pracodawców, w kampanii zabrakło odpowiedzi skąd wziąć pieniądze na realizację obietnic. Według szacunków może to kosztować od 107 do 200 mld zł. Tymczasem dług publiczny to1 bln zł, a deficyt finansów 46 mld zł – czyli już tyle brakuje.
Według Marka Goliszewskiego bo np. 1,3 bln dolarów szara strefa
Prezes BCC wymienił problemy do rozwiązania przez rząd - jak przewlekłość postępowania wymiaru sprawiedliwości, czy różne interpretacje jednakowych przepisów skarbowych, likwidacja deficytowych firm państwowych, jak szybsze wykorzystanie pieniędzy europejskich.
- Jak naprawić górnictwo i energetykę? Bo włączanie to zabieg księgowy, zemści się na energetyce, a to na firmach, które kupują prąd – dowodził prezes BCC. - Jak zwiększyć efektywność pracownika? Bo jest za mało wynagradzany, zarabiając 25 proc. do 40 proc. tego co w Unii Europejskiej.
Gość przytoczył też prognozy Komisji Europejskiej i OECD mówiące, że wzrost sięgnie 2 proc. rocznie.
- A to oznacza, potrzebę szukania pieniędzy. Nie ma skąd pożyczyć, bo wchodzimy w procedurę nadmiernego zadłużenia – mówił. - Jest tylko jedna droga, inwestycja prywatne (polskie i zagraniczne) oraz państwowe, uwarunkowane oszczędnościami, a nie nadmiernym wydawaniem środków.
Marek Goliszewski podał też kilka przykładów wymagających zmiany prawa i lepszej jego egzekucji:
- obniżenie pozapłacowych kosztów płacy (typu PFRON, PFGP, Fundusz Pracy). To może być zmniejszone, gdy będzie bardziej efektywnie wydawane przez rząd.
- efektywniejsze pobierania podatków, jednolite interpretacje podatkowe.
- przestrzegania ustawy o swobodzie działalności gospodarczej – w tym jedna kontrola w firmie w ciągu roku.
- przyśpieszenie procedur prawa budowlanego i procedur prawa o zagospodarowaniu przestrzennym
- skrócenie czasu odzyskiwania vat
- odpisy inwestycyjne – zmiana przepisów, które tylko skłaniają do kontroli.
ac