W Rzeszowie byli żołnierze U.S. Army
RZESZÓW. Do Rzeszowa zawitali dziś żołnierze 173 Brygady Powietrzno-Desantowej armii Stanów Zjednoczonych. Wracali z ćwiczeń na poligonie w Estonii do bazy we Włoszech. Zatrzymali się na rzeszowskim Rynku.
- Przyjechali do nas, aby spotkać się z mieszkańcami Rzeszowa, z młodzieżą ze szkół o profilach wojskowych – podkreśla kpt Konrad Radzik, rzecznik prasowy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.
W trakcie spotkania na rzeszowskim Rynku, żołnierze U.S. Army zaprezentowali amerykański sprzęt bojowy. W tym pokazie uzbrojenia uczestniczyli również wojskowi 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, którzy zaprezentowali lekkie pojazdy rozpoznawcze.
- Gratuluję polskim i amerykańskim żołnierzom współpracy, której efektem jest jeszcze większe wzmacnianie NATO. Dzięki temu, NATO jest najbardziej skutecznym sojuszem wojskowym na świecie – powiedział w Rzeszowie Jonh C. Law, zastępca ambasadora USA w Warszawie. - Obecność amerykańskich żołnierzy pokazuje zaangażowanie USA na rzecz bezpieczeństwa NATO – dodał.
Ćwiczenia na poligonie w Estonii były elementem operacji Atlantic Resolve. W jej ramach żołnierze zza oceanu ćwiczyli także na poligonach na Litwie, Łotwie oraz w Polsce.
Wizyta w Polsce, miała szczególne znaczenie dla amerykańskiego żołnierza o nazwisku Stephan Siberski. Jego pradziadkowie pochodzili z Warszawy. – Cieszę się, że mogę poznać kraj moich przodków – powiedział rzeszowskim dziennikarzom.
Spotkaniu na Rynku w Rzeszowie towarzyszyła degustacja wojskowej grochówki.
Dorota Zańko