Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Krach finansowy Leżajska? Opinia Andrzeja Janasa

Opublikowano: 2015-02-02 22:15:35, przez: admin, w kategorii: Samorządy

LEŻAJSK. Rada Miasta nie uchwaliła budżetu. Nowe władze sugerują, że sytuacja miasta nie pozwala na inwestycje.

Fot. miastolezajsk.pl

Fot. miastolezajsk.pl

 

Rada Miejska 30 stycznia 2015 nie uchwaliła budżetu miasta na 2015 r. z powodu przekroczenia dopuszczalnego przez prawo wskaźnika zadłużenia. Po negatywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w Rzeszowie również komisje stałe Rady Miejskiej przyjęły analogiczne stanowisko. Na sesji plenarnej przy 9 głosach przeciwnych i 5 wstrzymujących radni odrzucili projekt uchwały budżetowej. Z tych samych powodów nie została przegłosowana uchwała o wieloletniej prognozie finansowej na lata 2015-2019, którą z kolei odrzucono głosami 10 przeciw, 4 wstrzymujące.

Zgodnie z procedurą następny ruch należy do Regionalnej Izby Obrachunkowej, która powinna ustalić budżet dla miasta najpóźniej do końca lutego br.

Inwestycje pod znakiem zapytania

W latach 2015-2016 miasto Leżajsk nie będzie miało zdolności do zaciągania długoterminowych kredytów oraz podejmowania zobowiązań finansowych dłuższych niż 12 miesięcy. Tym samym jakikolwiek program inwestycyjny stoi pod poważnym znakiem zapytania, w tym projekty współfinansowane z funduszy europejskich.

Przyczyn należy doszukiwać się w co najmniej kilkuletniej polityce budżetowej władz miasta, a mówiąc wprost, w nadmiernie rozdętych wydatkach bieżących w relacji do bieżących dochodów. Brak własnych środków na finansowanie miejskich inwestycji zastępowano kredytami bankowymi, nie oglądając się, czy miasto podoła ich spłacie w obliczu nowych zasad zadłużania samorządów. Najogólniej rzecz biorąc różnica pomiędzy bieżącymi dochodami a bieżącymi wydatkami1  obliczona jako średnia z 3 lat wstecz to zasada określająca, ile pieniędzy samorząd może maksymalnie przeznaczyć na spłatę długu w kolejnym roku. 


Dług liczony inaczej

To zupełnie nowa sytuacja prawno-finansowa po znowelizowaniu w 2009 r. ustawy o finansach publicznych i nie ma ona nic wspólnego z dotychczasowymi progami zadłużenia samorządów, z których wynika, że dług nie może przekroczyć 60 proc. a wydatki na jego spłatę 15 proc. rocznych dochodów. Gdyby dług Leżajska liczyć według „starych”  uregulowań stanowiłby on  w 2015 r. 25,5 proc. a jego spłata 7,6 proc., czyli wszystko mieściłoby się w dopuszczalnej normie. Zupełnie inaczej wygląda to po „nowemu”. Maksymalna granica spłat rat kredytowych dla Leżajska w 2015 r. (obliczona na podstawie nadwyżki operacyjnej z lat 2012-2014) wynosi 1 milion 560 tys. zł, tymczasem rzeczywiste zobowiązanie to co najmniej 2.668 tys. zł 2  . Z podobną sytuacją mamy do czynienia w 2016 r. - dopuszczalna spłata długu to 2 milionów 550 tys. zł, wymagalna – 3 milionów 788 tys. zł.

Restrykcje dla miasta

Przekroczenie zobowiązań ponad dopuszczalny przez prawo wskaźnik wiąże się z poważnymi perturbacjami finansowymi dla samorządu. Po pierwsze – nie ma on zdolności do uchwalenia własnego budżetu, zaś inicjatywę w tej mierze przejmuje Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO) ustalając budżet ale bez wydatków na dotacje, promocję i prawdopodobnie inwestycje. Po wtóre – samorząd nie może uchwalić wieloletniej prognozy finansowej (wpf), podstawowego dokumentu planistycznego m.in. dla inwestycji realizowanych w cyklu dłuższym niż 1 rok.

Jak do tego doszło?

Ostatni kredyt długoterminowy w kwocie 2.205 tys. zł miasto zaciągnęło w czerwcu 2013 r., zaś z uchwalonej przez Radę Miejską w grudniu tego samego roku wieloletniej prognozy finansowej na 2014 – 2019 r. nie wynika, że w kolejnych latach pojawią się jakiekolwiek zagrożenia dla  spłaty 10,5 mln zł ówczesnego zadłużenia. Cóż zatem się stało, że z końcem 2014 r. w nowej wieloletniej prognozie finansowej na 2015 – 2019 r. budżet Leżajska stracił zdolność do zgodnej z prawem spłaty zobowiązań kredytowych? Nie ma jej bowiem – przypomnijmy – zarówno w 2015 r. jak i w 2016 r.


Dokumenty sobie, życie sobie

Dzisiaj już wiadomo: Rada Miejska podczas prac budżetowych dotyczących lat 2014 i 2015 otrzymywała dane do uchwalenia wieloletniej prognozy finansowej, które nie odpowiadały rzeczywistym zobowiązaniom miasta w poszczególnych latach. Gdy na przykład realny dług miasta do spłaty w 2015 r. i 2016 r. wynosił odpowiednio 2 miliony 668 tys. zł oraz 3 miliony 788 tys. zł, w planach pokazano 1 milion 560 tys. zł w jednym roku i 2 miliony 550 tys. zł – w drugim. Dlaczego? Bo do takiej wysokości dopuszczały wskaźniki zadłużenia. Co działo się z resztą długu nie ujętym w danym roku? Otóż, przenoszono go na późniejsze lata. I cóż z tego, że było to niezgodne z umowami zawartymi z bankami. Znamienne, że na nieprawdziwe dane o wysokości spłat długu w poszczególnych latach nabierano nie tylko Radę Miejską ale także Regionalną Izbę Obrachunkową (organ kontrolujący finanse samorządów), która zareagowała dopiero w styczniu 2015 r. żądając okazania źródłowych dokumentów z bankami.

Kłamstwo ma krótkie nogi

Mylne byłoby jednak przekonanie, że Leżajsk utracił zdolność do regulowania własnych zobowiązań kredytowych w roku 2015 -  nie miał ich już bowiem w 2014 r. czyli w pierwszym roku obowiązywania indywidualnego wskaźnika zadłużenia dla samorządów. Tylko dzięki dogadaniu się z bankami udało się ówczesnym władzom przesunąć spłatę części długu (1,5 mln zł) właśnie z roku 2014 na lata 2015-2016, co niewątpliwie stanowiło z jednej strony sukces polityczny, oddalało mianowicie widmo katastrofy budżetowej miasta w roku wyborczym, z drugiej natomiast pogłębiało i tak już niekorzystne wskaźniki zadłużenia doprowadzając do skumulowania spłat w okresie 2015-2016. Podjęta próba ratowania budżetu na 2015 r. poprzez księgowe sztuczki w jego projekcie z listopada 2014 r. spęzła na niczym w konfrontacji z dokumentami bankowymi. Wytknięte to zostało w negatywnej opinii RIO.


Beztroska

Trudno dzisiaj dociec o czym myślano w leżajskim ratuszu po uchwaleniu 27 sierpnia 2009 r. ustawy o finansach publicznych, która wprowadziła nową zasadę obliczania indywidualnego wskaźnika zadłużenia dla samorządów. Czteroletni okres na wejście w życie ustawy był czasem na przygotowanie finansów miasta. Tymczasem kluczowe lata dla obecnej sytuacji i tym samym poprawy wskaźnika zadłużenia Leżajska (2011, 2012, 2013 r.) upłynęły na nieprzejmowaniu się wydatkami bieżącymi - dość powiedzieć, że własne środki (bez dochodów ze sprzedaży majątku) jakimi miasto dysponowało na inwestycje stanowiły 2-3 proc. dochodów ogółem. Dzisiaj Leżajsk znalazł się w gronie nielicznych samorządów Podkarpacia z problemem zadłużenia przekraczającym dopuszczalne wskaźniki i pod tym względem jest jedyną gminą w powiecie leżajskim.  


Co dalej?

Przed miastem rysują się dwa scenariusze: w pierwszym dominować będzie dwuletni (2015-2016) okres stagnacji i administrowania bieżącymi problemami. Być może pojawią się jakieś inwestycje ale raczej małe i na doraźne potrzeby, natomiast główne źródło pieniędzy zewnętrznych (fundusze europejskie) i związane z tym duże inwestycje będą dla Leżajska poza zasięgiem. Odpowiedź na pytanie, ile jeszcze środków z UE będzie dostępnych w 2017 r. – to dzisiaj wróżenie z fusów.

W drugim scenariuszu miasto może odzyskać zdolności rozwojowe wcześniej tj. z nastaniem 2016 r. pod warunkiem przyspieszenia spłat zobowiązań kredytowych przypadających na ten rok czyli  wysupłania dodatkowego 1.200 tys. zł ponad tegoroczne zobowiązania (2.668 tys. zł.)

Tak, czy owak, w pierwszym lub drugim wariancie bez wyrzeczeń się nie obejdzie.

Andrzej Janas
 

[1] Dokładnie rzecz ujmując chodzi o tzw. indywidualny wskaźnik zadłużenia samorządu obliczany jako różnica pomiędzy dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi (nadwyżka operacyjna) powiększona o dochody ze sprzedaży majątku w stosunku do dochodów ogółem przez kolejne 3 lata jako średnia z tych lat.

[2] Oprócz wymienionych zobowiązań dodatkowo wymagalna może być kwota 548 tys. zł z powodu możliwych uchybień prawnych w jej przesunięciu poza rok 2015. Ostateczną decyzję podejmie RIO.

Tekst zamieszczony na stronie Urzędu Miasta Leżajsk miastolezajsk.pl

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij