Do przetargu tylko z podwykonawcą?
Liczne nowelizacje ustawy Prawo zamówień publicznych są wynikiem nie tylko dostosowywania prawa krajowego do prawa unijnego, ale też - przynajmniej w teorii - mają za zadanie ułatwić dostęp do pozyskiwania zamówień.
W praktyce, liczne i często połowiczne nowelizacje, są bolączką nie tylko zamawiających, ale też wykonawców. Potencjalni wykonawcy mają wiele kłopotów z samodzielną interpretacją przepisów ustawy. Dodatkowo, jak weźmie się pod uwagę wytyczne (stanowisko) prezentowane przez Urząd Zamówień Publicznych, wyroki Krajowej Izby Odwoławczej, czy wreszcie przeróżne praktyki zamawiających, to okazuje się, że nie sposób udzielić jednoznacznej odpowiedzi w wielu kwestiach, które teoretycznie uregulowano w ustawie.
Przykładem może być art. 26 ust. 2 b ustawy, na mocy którego wykonawca – ubiegający się o zamówienie – może polegać na wiedzy i doświadczeniu, potencjale technicznym, osobach zdolnych do wykonania zamówienia lub zdolnościach finansowych innych podmiotów, niezależnie od charakteru prawnego łączących go z nimi stosunków.
- Tym samym, celem spełnienia warunków udziału w postępowaniu, potencjalny wykonawca (bez doświadczenia, bez zdolności finansowej gwarantującej realizację zamówienia, bez odpowiedniej kadry) będzie mógł się ubiegać o zamówienia, o ile udowodni zamawiającemu, iż będzie dysponował zasobami niezbędnymi do realizacji zamówienia, w szczególności przedstawi w tym celu zamawiającemu pisemne zobowiązanie podmiotów trzecich do oddania wykonawcy do dyspozycji niezbędnych zasobów, na określony czas, do korzystania z nich przy wykonaniu zamówienia – komentuje radca prawny Eliza Krause.
Problemy zaczynają pojawiać się wówczas, gdy rozwiązanie przewidziane w art. 26 ust. 2 zaczyna się łączyć z regulacją przewidzianą w art. 36 ust. 4 ustawy i żąda się od potencjalnych wykonawców, by realizowali zamówienie wraz z podmiotami trzecimi, które udostępniły swoje zasoby w trybie art. 26 ust. 2 ustawy (czyli zamówienie będzie realizowane przynajmniej w części przez podwykonawców).
- Moim zdaniem, nie ma żadnych podstaw, żeby regulacje przewidziane w art. 26 ust. 2 b łączyć z regulacją zawartą w art. 36 ust. 4 ustawy i wymagać, by wykonawca polegający na wiedzy, doświadczeniu, potencjale technicznym, osobach czy zdolnościach finansowych innych podmiotów, musiał realizować zamówienie wraz z tym innym podmiotem (który będzie jego podwykonawcą) - mówi Eliza Krause.
kar