Władysław Ortyl w sprawie szlaku Via Carpathia
RZESZÓW. Ciąg dalszy sprawy S19 czyli Via Carpathia. Tym razem oświadczenie marszałka województwa podkarpackiego.
Marszałek Władysław Ortyl. Fot. Daniel Kozik
W odniesieniu do słów Poseł do Parlamentu Europejskiego Elżbiety Łukacijewskiej w kwestii budowy drogi Via Carpathia, pragnę poinformować, że oświadczenie pani Łukacijewskiej będące swoistym oskarżeniem pod adresem europosła Tomasza Poręby jest krzywdzące, bezpodstawne i mija się z prawdą.
We wtorek 2 grudnia na forum Parlamentu Europejskiego przedstawiłem montaż finansowy budowy odcinka drogi S-19 od Rzeszowa do Babicy, będącej częścią szlaku Via Carpathia. Finansowanie tego odcinka jest możliwe między innymi ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Pozostała cześć drogi nie może być finansowana ani z RPO, ani z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Dlatego konieczne jest pozyskanie pieniędzy z innych Funduszy Europejskich, np. z Connecting Europe, o czym również mówiono podczas publicznego wysłuchania w Parlamencie Europejskim.
Tylko niezbędna, towarzysząca inwestycji, infrastruktura typu: węzły, zjazdy, dojazdy - konieczne przy budowie S-19 do Babicy - będzie finansowana z PO Polska Wschodnia i RPO WP. I tak należy rozumieć ten montaż finansowy, który przedstawiłem, a który dla pani Europoseł był potwierdzeniem nieprawdziwej tezy iż Via Carpathia będzie budowana. Do czasu zbudowania S-19 do Barwinka będzie to jedna z alternatyw dojazdu do południowej części województwa.
W wysłuchaniu w Parlamencie Europejskim wzięła również udział europoseł Elżbieta Łukacijewska, która w emocjonalny sposób chciała przekonać, że polski rząd zabiega o budowę Via Carpathia - co nie jest prawdą. Do sieci dróg bazowych możliwych do modernizacji do 2030 roku polski rząd wpisał tylko odcinek Rzeszów-Lublin czyli ok 51 km. Pozostała cześć szlaku Via Carpathia, tj. 700 km, ujęta została w sieci dróg uzupełniających, które mają szansę powstać do 2050 roku. Co – jak podkreśla europoseł Tomasz Poręba, a z którym w pełni się zgadzam – w niepewnej sytuacji gospodarczej UE, nie gwarantuje powodzenia tej inwestycji.
Dlatego za szkodliwy dla idei budowy Via Carpathia, uważam wniosek europosłów Platformy Europejskiej blokujący petycję w sprawie budowy tego szlaku. Fakt ten miał miejsce na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Petycji PE i Petycja dawała szansę na dalsze procedowanie tej sprawy na poziomie europejskim, wysłanie misji obserwacyjnej do naszego kraju, która mogłaby ocenić możliwość budowy Via Carpathia na całej jej długości w najbliższych latach, a także możliwość sporządzenia raportu PE i wywierania dalszej presji na polski rząd na rzecz budowy tej drogi. Zablokowanie petycji jednocześnie zamknęło możliwość zabiegania na forum europejskim o budowę tej drogi w najbliższej przyszłości.
Władysław Ortyl
Marszałek Województwa Podkarpackiego