Powiat Rzeszowski - siła inwestycji
Preferencyjne pożyczki między innymi na poprawę efektywności energetycznej

Rubel tanieje, złoty trzyma się

Opublikowano: 2014-10-24 19:01:20, przez: admin, w kategorii: Biznes

Próbując najkrócej scharakteryzować ostatnie pięć dni należy napisać, że na rynku był to kolejny tydzień silnej przeceny rosyjskiego rubla, a także tydzień walki złotego o uniknięcie przeceny.

Fot. Adam Cyło

Fot. Adam Cyło

 

Rosyjski rubel niemal każdego dnia tracił na wartości, wyznaczając nowe rekordy słabości w relacji do dolara. Obecnie za jednego "zielonego" trzeba zapłacić aż 42 ruble. Tymczasem jeszcze pod koniec czerwca było to 33 i pół rubla. Trendu deprecjacyjnego nie zdołały zatrzymać interwencje Banku Rosji, mające na celu umocnić rubla. Wydaje się, że bank centralny będzie musiał podnieść stopy procentowe. Najprawdopodobniej stanie się to na posiedzeniu w dniu 31 października. Oczekujemy ich podwyżki o minimum 50 punktów bazowych do 8,5%.

Podczas gdy rosyjska waluta systematycznie taniała, polski złoty walczył o to, żeby nie doznać przeceny. W dużym stopniu to się udało. W czwartek, po początkowym wzroście i wyznaczeniu wielomiesięcznych maksimów, kursy EUR/PLN, CHF/PLN i USD/PLN zawróciły z ważnych oporów. Dziś strona podażowa stara się dodatkowo jeszcze mocniej zaakcentować swą obecność. Wprawdzie z różnym skutkiem, ale prawdopodobieństwo przeceny polskiej waluty nieco się zmniejszyło. Warunkiem jego umocnienia w kolejnych dniach jest z jednej strony poprawa nastrojów na rynkach globalnych (ma to wpływ głównie na EUR/PLN i CHF/PLN), a z drugiej wzrost EUR/USD (to warunek spadku USD/PLN).

O spełnienie tego ostatniego warunku może być bardzo trudno w najbliższym czasie. Kurs EUR/USD bowiem w tym tygodniu wybił się dołem z dwutygodniowego kanału wzrostowego, w którym odbywał się ruch w ramach wzrostowego odreagowania. To sugeruje powrót do mocnego trendu spadkowego. Pierwszy cel to 1,25 dolara.

Inwestorzy giełdowi będą ostatnie dni wspominać z dużym sentymentem. Otóż, obserwowane w tym czasie wzrosty potwierdziły, że zwrot z poprzedniego tygodnia oznaczał zakończenie wcześniejszej spadkowej korekty. Oczywiście to nie musi oznaczać natychmiastowego marszu ku ostatnim szczytom. Niewątpliwie jednak jest duża szansa na to, że końcówka roku na globalnych rynkach akcji upłynie pod znakiem drożejących akcji.

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij