Młodzi Razem – przeciw nominacji dla Igora Ostachowicz
RZESZÓW. Młodzieżówki partii Jarosława Gowina krytycznie o Platformie Obywatelskiej.
Od lewej Paweł Kurasz, Paweł Skoczowski, Waldemar Kotula. Fot. Adam Cyło
W środę pojawiła się informacja, że Igor Ostachowicz, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera i jeden z najbliższych współpracowników Donalda Tuska zostanie członkiem zarządu PKN Orlen. Media szybko podały, że na stanowisku w jednej z największych polskich firm zarobić można nawet 2,5 mln zł rocznie. Już w piątek rano Igor Ostachowicz zrezygnowal z funkcji, na co miała – według informacji radia RMF i RMF24.pl http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-igor-ostachowicz-zegna-sie-z-orlenem-ewa-kopacz-przyjmuje-to,nId,1525967#pst80039844 – wpłynąć premier Ewa Kopacz.
Także w piątek rano kilku działaczy Młodych Razem czyli młodzieżówki Polski Razem Jarosława Gowina zorganizowało przez rzeszowskim biurem Platformy Obywatelskiej konferencję prasową pod hasłem „Mamy dyplomy, ale nie mamy znajomości”. Zdaniem Pawła Skoczowskiego, Waldemara Kotuli i Pawła Kurasza: „powołanie na członka zarządu PKN Orlen spin doktora Donalda Tuska Igora Ostachowicza to przejaw nagradzania na koszt podatników wiernych sług byłego premiera i łamania standardów etycznych przez obecną klasę polityczną. Brak konkursu na to stanowisko to także przykład wybiórczego stosowania prawa”.
Zdaniem Pawła Kurasza, był to krok na granicy prawa, a może nawet poza prawny.
- Ten fakt będzie miał demoralizujący wpływ na młodych ludzi, poszukujących bezskutecznie pracy – ocenia Paweł skoczowski.
Waldemar Kotula uważa, że Igor Ostachowicz został nagrodzony za ukrywanie afery taśmowej.
- Doniesienia medialne o nieprzyjęciu stanowiska świadczą, że jedynie nacisk społeczeństwa i brak akceptacji dla takich decyzji może przynieść pozytywną zmianę. Nie wolno godzić się na kolesiostwo i nepotyzm; pozwalając na tworzenie nomenklatury cofamy się do epoki PRL-u – czytamy w oświadczeniu Młodych Razem.