Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Makarony Polskie: ekspansja w Chinach, utrata rynku w Rosji i na Ukrainie

Opublikowano: 2014-09-24 10:43:24, przez: admin, w kategorii: Firmy

RZESZÓW. Firma Makarony Polskie chce miesięcznie eksportować do Chin produkty o wartości 300-400 tys. zł. Liczy, że w całym roku eksport do Państwa Środka sięgnie 3 mln zł.

Rzeszowski zakład firmy Makarony Polskie

Rzeszowski zakład firmy Makarony Polskie

 

– Żeby wejść na rynek chiński, trzeba mieć po tamtej stronie partnera, najlepiej chińskiego, który dobrze zna miejscowe prawo i lokalne relacje biznesowe. Ten kraj bardzo się różni od europejskich rynków i na pewno nie jest prosty do zrozumienia przez biznesmena z Polski. Nasza firma ma już jednego mocnego partnera, z drugim partnerem zrealizowaliśmy już pierwsze dostawy, a kilku innych do nich przygotowujemy – zapowiada Zenon Daniłowski, prezes Makaronów Polskich.

Rozmowy z partnerami dają nadzieję na zwiększenie sprzedaży do Chin w przyszłym roku. W tym spółka liczy a to, że będzie eksportować towary za 300-400 tys. zł, co w ciągu 12 miesięcy powinno dać w sumie wartość ok. 3 mln zł. Z rynkiem Państwa Środka Makarony Polskie wiążą duże nadzieje.

– W każdym liczącym się hipermarkecie w Chinach około 20 proc. produktów spożywczych pochodzi z importu, głównie z Europy – mówi Zenon Daniłowski. – Bardzo dobrze sprzedają się produkty ze Starego Kontynentu, bo Chińczycy mają dużo zastrzeżeń do własnych. Uważają, że są niezdrowe, nie spełniają norm żywieniowych itp. Poza tym produkty europejskie są modne, są synonimem jakości i smaku.

Spółka zwiększa również sprzedaż na rynkach europejskich, zarówno dżemów, jak i makaronów.

– W Europie Zachodniej sprzedajemy głównie dżemy, najwięcej do sieci handlowych – mówi Daniłowski. – Są to produkty o wyższej niż na polskim rynku zawartości owoców, od 40 do 50 proc. Są lepsze, a więc także droższe. Widzimy potencjał tego rynku głównie w Austrii i Niemczech. W krajach na południe od Polski sprzedajemy głównie makarony.

Po wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego załamał się natomiast eksport spółki do obu tych krajów. Bezpośrednim powodem wstrzymania sprzedaży do Kijowa był spadek wartości hrywny i problemy z uzyskaniem ubezpieczenia eksportowego transakcji. Eksport do Moskwy został zawieszony przez sankcje i embargo na produkty spożywcze.

– Nie realizujemy innych transakcji w obrocie zagranicznym niż z ubezpieczeniem eksportu – informuje Daniłowski. – Gdy otrzymaliśmy odmowę z towarzystwa, z którym współpracujemy, musieliśmy przerwać dostawy na Ukrainę.

Szacuje, że ograniczony eksport na Wschód kosztował spółkę w I półroczu ok. 2 mln zł.

Newseria Biznes

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij