Konrad Łoboda i Paweł Stochmal zrezygnowali z funkcji dyrektorów
RZESZÓW. Rozpoczyna się kontrola w Urzędzie MarszałkowskimPo doniesieniach medialnych, dwaj urzędnicy stracili dyrektorskie stanowiska.
Marszałek Władysław Ortyl podczas spotkania z dziennikarzami. Fot. Adam Cyło
Zobacz też aktualizację Jan Burek zawiesza pracę w zarządzie województwa podkarpackiego (tekst z 12 maja 2014)
Zobacz też Czym zajmuje się firma zięcia Jana Burka?
Konrad Łoboda był zastępcą dyrektora Departamentu Społeczeństwo Informacyjne, a Paweł Stochmal zastępcą dyrektora Filharmonii Podkarpackiej. Obydwaj nadzorowali duże inwestycje finansowane z unijnych środków. Współwłaścicielem firmy jest Paweł Stochmal. O sprawie informowały dziś media Radio Rzeszów i Nowiny.
Wczoraj (w czwartek 8 maja) w dwie godziny po rozmowie z dziennikarkami Pauliną Bajdą (Nowiny) i Moniką Domino (Radio Rzeszów), marszałek wezwał wicedyrektora Łobodę i panią dyrektor Filharmonii Rzeszowskiej Martę Wierzbieniec.
Kontrola oświadczeń
Marszałek poinformował, że po informacjach sprzed kilku miesięcy o tym, że niektórzy dyrektorzy dorabiają sobie na boku, wszyscy mieli obowiązek składania oświadczeń w tej sprawie. Dodał jednak, że dziś nie może powiedzieć, czy doszło do poświadczenia nieprawdy. Nie chciał tez mówić, jaki organ zostanie poinformowany, gdy okaże się, iż doszło do złamania prawa.
- To dopiero musimy zbadać – mówił dziś dziennikarzom marszałek. - Prawdopodobnie będzie to prokuratura.
Dodał, że jeśli analiza wykaże, iż nie doszło do złamania prawa, to obydwaj urzędnicy będą mogli wrócić do swoich obowiązków.
Konrad Łoboda złożył wypowiedzenie w trybie natychmiastowym (dziś jeszcze był w Urzędzie). Paweł Stochmal także złożył wypowiedzenie, jest na okresie wypowiedzenia. Na ten czas został zawieszony w obowiązkach przez dyrektor Wierzbieniec. Uniemożliwiono im także dostęp do dokumentów. W urzędzie została zorganizowana kontrola,
- Powiedziałem albo ja zdecyduje, albo pan – relacjonował rozmowy z dyrektorami marszałek województwa.
Marszałek zapewnił również, że wcześniej nic nie wiedział o działaności poza urzędowej obydwu wicedyrektorów.
Powiązania rodzinne
Dodatkową kwestią jest to, iż Paweł Stochmal jest zięciem wicemarszałka Jana Burka. Marszałek zapewnił, że poinformował o tej sprawie zarząd województwa, który nie zglosił zastrzeżeń.
Włądysław Ortyl dodał, że powiązania rodzinne występują też w innych jednostkach podlegających samorządowi województwa, np. w jednostkach kultury czy w spółkach, a osoby te zostały zatrudnione w poprzednich latach - podobnie jak dyrektorzy Łoboda i Stochmal.
- Jestem przeciwnikiem takich rozwiązań – zapewnił.
Jako przykład podał niepowołanie na kolejną kadencję Konrada Rabieja, wiceprezesa Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka, innego zięcia marszałka Burka.
- Nie było negatywnej oceny jego pracy, ale chodziło o to, by nie było wątpliwości – wyjaśniał Władysław Ortyl.
ac