Liczymy przynajmniej na 8 proc. - Janusz Korwin-Mikke w Rzeszowie
RZESZÓW. Janusz Korwin Mikke zapewnia, że już dawni informował o tym, że Kongres Liberalno-Demokratyczny był finansowany przez Niemców.
Od lewej Janusz Korwin-Mikke i Waldemar Zarębski Fot. Adam Cyło
W poniedziałek w tygodniku Wprost ukazały się podane przez Pawła Piskorskiego, byłego dziłacza Platformy Obywatelskiej, a obecnie w partii Twój Ruch Europa Plus informacje, że Kongres Liberalno-Demokratyczny czyli partia Donalda Tuska był finansowany przez niemiecką partię Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (niemiecki skrót CDU) Janusz Korwin-Mikke i Waldemar Zarębski i pogłoska, że KLD był finansowany przez CDU
- O tym, że KLD był finansowany przez Niemców, piszę co kwartał od 20 lat. Robiłem konferencje w Sejmie razem z posłem Przemysławem Wiplerem, nie jest prawdą, że pierwszy informował o tym pan Paweł Piskorski.
Janusz Korwin-Mikke przypomniał, że politycy KLD wystąpili na meczu w koszulkach Mueller Milch, byli tez wspierani przez fundacje Eberta, Naumanna, Adenauera zaś partyjne pismo Przegląd Polityczny było finansowane przez ambasadę Niemiec.
- Jak Donald Tusk kandydował na prezydenta, to Angela Merkel przyjechała go wesprzeć, przez co zresztą przegrał – dodał prezes KNP.
Wyrzucić Kaczyńskiego z... PiS
Polityk skrytykował też Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość za działania wobec Ukrainy. Jego zdaniem Jarosława Kaczyńskiego należy wyrzucić z PiS za wspieranie przemian na Ukrainie. Powtórzył, że „PO nie jest liberalna, a PiS nie dba o suwerenność Polski”. Dodał, że niektóre służby specjalne już są zbuntowane przeciw Tuskowi.
Rozsadzić Unię od środka
- Kraje pod okupacją Unii Europejskiej rozwijają się wolniej niż Chiny Indie i Brazylia – mówił Janusz Korwin-Mikke. - W UE rządzą maoiści i trockiści, według wytycznych Klubu Rzymskiego. Ich ide jest niedopuszczenie do rozwoju gospodarczego, bo wtedy ich zdaniem zabraknie wody, ropy, itd.
Zdaniem Janusza Korwin-Mikke, jeśli partia zdobędzie 8 proc. to zasłuży na szkolną trójkę. Wyższy wynik to oczywiście wyższe oceny. Na kampanię partia ma wydać 300 tys. zł w skali Polski. Kampania wyborcza to przede wszystkim spotkania z wyborcami, kampania w internecie, oraz bardzo ostre antyunijne spoty telewizyjne.
Jak mówił Waldemar Zarębski, kandydac KNP z numerem 1 z województwa podkarpackiego, eurosceptycy nie możemy być bierni
- Nikt nas nie wyjmie spod prawa unijnego – argumentowal kandydat. - Pieniądze są nam niepotrzebne, chyba że na propagowanie naszego programu.
Kongres liczy na powołanie nowej eurosceptycznej frakcji w PE.
- Wie pan jak padło Jerycho? Od dźwięku trąb Jerychońskich – mówił dziennikarzowi Janusz Korwin-Mikke.
ac