Życzenia starosty rzeszowskiego Marka Sitarza z okazji Wielkanocy
Życzenia Waldemara Szumnego z okazji Wielkanocy
Adam Dziedzic - kandydat na prezydenta Rzeszowa
Maria Fajger - kandydatka do sejmiku województwa podkarpackiego

Czym jest flexipraca

Opublikowano: 2011-08-16 20:00:00, przez: admin, w kategorii: Biznes

Mylnie postrzegana jako synonim telepracy, wygodna dla pracownika, podnosząca efektywność firmy, a zarazem ryzykowna dla pracodawcy. Flexipraca to w Polsce wciąż twór, który wzbudza obawy.

Rynek pracy to wyjątkowo żywy i elastyczny twór. Wciąż mamy do czynienia z pojawianiem się nowych, coraz bardziej wyspecjalizowanych stanowisk pracy, jak chociażby copywriter SMS-ów czy moderator forum internetowego. Nowe zawody wymagają niejednokrotnie specjalnych form zatrudnienia, a przynajmniej powinno tak być - zarówno dla wygody pracodawcy, jak i pracownika.

Przedsiębiorcy mają coraz wyższe wymagania w stosunku do swoich podwładnych, którzy muszą być coraz bardziej elastyczni oraz idealnie dopasowywać się do oczekiwań szefa. Tylko jak być elastycznym po godzinach pracy? Kto chce mieć kontakt z pracą po “odbębnieniu” swoich ośmiu, ustawowo przypisanych godzin? W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem wydaje się być flexipraca.

Flexipraca, a co to takiego?

Większość osób myli pojęcie “flexi” i “tele”. Flexipraca to jednak nie tylko praca zdalna, to zdecydowanie więcej. Pod pojęcie elastycznych form zatrudnienia można podciągnąć zarówno część etatu, jak i indywidualny czas pracy, pracę częściowo zdalną, czasową, skondensowany tydzień pracy, a przede wszystkim ROWE (Results Only Work Environment), czyli środowisko pracy zorientowane tylko na rezultaty. W zasadzie każda forma zatrudnienia, która wykracza poza stałe, dzienne ramy czasowe, może być nazwana flexipracą.

Dla kogo flexipraca?

Elastyczne godziny pracy to forma, która nie jest zarezerwowana wyłącznie dla młodych mam (jak często bywa to postrzegane). Jest to dobra forma zatrudnienia dla wszystkich, którym brakuje czasu dla rodziny, jak też dla tych, dla których dojazd do pracy potrafi zająć niekiedy nawet ¼ czasu pracy. Warto więc przeanalizować, jak mogliby gospodarować czasem, gdyby nie musieli dojeżdżać. Poza tym są osoby, które preferują określone godziny pracy, które mają swój rytm dnia, a ich wydajność jest lepsza o innej porze niż w godzinach 8-16. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku zawodów artystycznych, kreatywnych stanowisk pracy. Pracownik, który nie odlicza czasu do końca pracy, działa efektywniej. Zadaniowy czas pracy jest więc korzystny dla firmy.

Dlaczego pracodawcy boją się elastycznych form zatrudnienia?

Życzenia posłanki Ewy Leniart z okazji Wielkanocy
Ryszard Wisz kandydat do Rady Powiatu Rzeszowskiego

Nie ukrywajmy - flexipraca to niełatwy kawałek chleba dla pracodawcy czy menedżera.

- Przedsiębiorcy nadal obawiają się elastycznych form zatrudnienia. Nie wiedzą, jak ma wyglądać wynagrodzenie pracownika zdalnego oraz czy zatrudniając osobę w elastycznym czasie pracy, mogą liczyć na refundacje z urzędu pracy, jakie im przysługują w sytuacji np. zatrudnienia zarejestrowanej osoby bezrobotnej - tłumaczy Agnieszka Jastrzębska z Centrum Informacyjno-Konsultacyjnego Publicznych Służb Zatrudnienia. - Pracodawcy czują się bezpieczniej, mając pracownika obok siebie, na miejscu, w siedzibie firmy - dodaje konsultantka Zielonej Linii.

Trudniej jest zarządzać zespołem, którego nie mamy w zasięgu wzroku. Z drugiej strony to samo zadanie dzięki elastycznym formom zatrudnienia może być wykonane szybciej i efektywniej. Jak to jest możliwe? Przede wszystkim dzięki wyznaczaniu pracownikowi zadań i rozliczaniu go tylko z ich wykonania. W tym wypadku pracodawcy nie interesuje, o jakiej porze czy w jakich warunkach pracownik wykonywał swoje obowiązki. Ponadto nie musi on też stać swemu podwładnemu nad głową, aby podnosić atmosferę napięcia i mobilizować (czy raczej demobilizować) do pracy. Ten zaś sam doskonale rozumie, że im szybciej pracę wykona, tym będzie miał więcej czasu wolnego, który dowolnie wykorzysta. Wzrost wydajności firmy przy jednoczesnym obniżeniu kosztów utrzymania stanowiska pracy pracownika (który przecież pracuje poza biurem) to duży plus.

Rozważając zalety flexipracy, należy pamiętać również o zagrożeniach, jakie ona niesie za sobą. Przede wszystkim są to trudności w zarządzaniu zespołem oraz obawa, że pracownik, który pracuje poza siedzibą firmy, będzie się po prostu lenił i nie wykona zleconych mu zadań w odpowiednim terminie. Aby uniknąć takich sytuacji, pracodawcy powinni z rozmysłem wprowadzać elastyczne formy zatrudnienia w swoich biurach.

Jak wprowadzić flexi w swojej firmie?

Przede wszystkim warto zacząć od postawienia na rezultaty, klarownie wyjaśnić pracownikom, w jakim okresie mają do wykonania swoje zadania i jakie wynagrodzenie za to otrzymają. Rozliczenie na podstawie rezultatów to podstawa w organizacji elastycznego czasu pracy. Kolejny istotny element to określenie godzin, w jakich pracownik będzie codziennie dostępny w biurze. Wówczas mamy możliwość regularnego, bezpośredniego kontaktu i łatwiejszej współpracy. Warto dodać, że niekiedy codzienne spotkania mogą ustąpić miejsca tylko kontaktowi zdalnemu. Ustalamy więc godziny, w jakich pracownik jest dostępny pod telefonem, na Skypie lub odbiera pocztę e-mail. Dzięki temu mamy pewność, że bez problemu skontaktujemy się z podwładnym w określonym czasie.

Aby wdrożyć telepracę w firmie, trzeba mieć z pewnością zapał i wiedzieć, czemu taka forma zatrudnienia rzeczywiście służy. Flexipraca nie powoduje efektu domina. Jeśli na początku system zadziała, to wciąż trzeba go nadzorować i sprawdzać postępy pracowników, aby jednocześnie ich mobilizować.

Życzenia senatora Józefa Jodłowskiego z okazji Wielkiej Nocy
Życzenia od posła Bogdana Rzońcy z okazji Wielkanocy

Co istotne, należy pamiętać, że istnieje pewna grupa pracowników, którzy wolą “ponudzić się w pracy” i odpocząć od domowych obowiązków, zamiast efektywnie pracować w domu. Oni wymagają zazwyczaj bezpośredniego kontaktu z przełożonym, co zdecydowanie utrudnia wprowadzenie flexipracy w firmie.

Jeśli jednak świadomie zdecydujemy się wprowadzić flexigodziny w firmie, warto powiedzieć o tym światu: że jestem pracodawcą elastycznym, że dbam o swoich pracowników i staram się, aby pracowali w najbardziej dogodnych dla siebie warunkach. Dzięki temu firma może się dodatkowo promować, biorąc udział w różnych prestiżowych konkursach dla pracodawców, a jednocześnie - co szczególnie ważne - budując zaufanie społeczne do swojej instytucji.

Opr. kar

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij