Tym razem już bez niespodzianek. Rzeszów ma budżet na 2025 r.
RZESZÓW. Po burzliwej sesji 17 grudnia i odrzuceniu Wieloletniej Prognozy Finansowej, prezydent musiał raz jeszcze usiąść do stołu z opozycją w Radzie Miasta.
Fot. Bogdan Szczupaj
Efekt? Jest porozumienie i pewne poprawki w WPF, co poskutkowało, że samo głosowanie na wtorkowej sesji Rady Miasta poszło już jak z płatka.
Samo Porozumienie rozpoczyna się od deklaracji klubów Prawo i Sprawiedliwość oraz Razem dla Rzeszowa, że nie są one przeciwne przyjęciu zarównow WPF-u, jak i samej uchwały budżetowej na 2025 r.
Zgodnie z treścią dokumentu, w WPF-ie przywrócone zostaną takie punkty, jak: „Zwiększenie potencjału rozwojowego Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego poprzez budowę i rozbudowę dróg wraz z budową mostu na rzece Wisłok łączących Miasto Rzeszów z Gminą Boguchwała i Gminą Lubenia w powiecie rzeszowskim - Zwiększenie potencjału rozwojowego Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego; Budowa wielopoziomowego skrzyżowania ul. Langiewicza z linią kolejową Nr 106 relacji Rzeszów Główny-Jasło; Budowa budynku na potrzeby OSP Rzeszów-Budziwój - Poprawa bezpieczeństwa publicznego i ochrony przeciwpożarowej; Budowa budynku na potrzeby OSP Rzeszów-Słocina - Poprawa infrastruktury publicznej miasta Rzeszowa; Budowa zespołu szkolno-przedszkolnego na os. Matysówka; Rozbudowa SP na os. Budziwój wprowadzone jako Budowa zespołu szkolno-przedszkolnego na os. Budziwój”.
Jako nowy punkt pojawić się ma z kolei: „Program budowy schronów”.
Porozumienie zakłada również wprowadzenie pewnych zmian w statucie Urzędu Miasta. Chodzi głównie o cykliczne sprawozdania z wydatków urzędu np. na delegacje zagraniczne, itp.
W swoim wystąpieniu prezydent Konrad Fijołek podkreślił, że w przyszłości większe znaczenie będzie przykładane do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego. Z tego dokumentu do WPF mają trafiać jedynie te przedsięwzięcia, dla których zapewniony jest już tzw. „montaż finansowy”. Chodzi też o te inwestycje, które w znacznej mierze przybliżać mają Rzeszów do funkcji metropolii.
Realizacja tych ostatnich będzie zmuszała też miasto do sięgania po nowe narzędzie ich finansowania, m.in. partnerstwo publiczno-prywatne. Nieco inaczej trzeba będzie podejść i do przedsięwzięć prywatnych inwestorów. W większym stopniu mają oni uczestniczyć w rozbudowie miejskiej infrastruktury (to zresztą już się dzieje - głównie w przypadku deweloperów i osiedlowej infrastruktury drogowej). Plus takie instrumenty jak chociażby np. spółki celowe,
Oczywiście miasto nadal będzie liczyć na fundusze unijne i środki strategiczne, bo - jak podkreślił prezydent - Rzeszów, tak jak Gdynia, już dziś jest miastem strategicznym. Miastem, które staje się hubem dla przyszłej odbudowy Ukrainy.
Na szczęście obyło się już bez dyskusji. Głos zabrało jednak kilku radnych, m.in. Jerzy Jęczmienionka, przewodniczący klubu PiS, który poinformował, że jego klub „warunkowo” poprze zarówno WPF, jak i uchwałę budżetową. Kilka zdań powiedzieli również Witold Walawender, czy Robert Kultys i Andrzej Szlachta.
A głosowanie? Za WPF-em było 23 radnych (wszyscy obecni na sesji), zaś uchwała budżetowa została przegłosowana stosunkiem głosów: 21 - za, 1 - przeciw i 1 - wstrzymujący się.