Kuchnia wielkopolska w restauracji Wesele w Bristolu
RZESZÓW. W ramach cyklicznych, comiesięcznych imprez kulinarnych „Kuchnie Regionów” 8 listopada br. (piątek) tradycyjnie o godz. 19.00 w restauracji „Wesele” hotelu Bristol (Rynek 20-23) rozpocznie się wieczór z muzyką i kuchnią - tym razem - Wielkopolski.
O odrębności kulinarnej tego regionu zadecydował XIX wiek. Wtedy to dominującą rolę w jego kuchni zaczęły odgrywać ziemniaki, zwane tu pyra. Potrawy przyrządzane właśnie z ziemniaków i mąki były podstawą codziennego pożywienia. Jedną z najbardziej popularnych potraw była zupa z ziemniaków, zwana ślepe ryby albo rzadkie pyrki. Podobnie pyry z gzikiem - ziemniaki z białym serem przyrządzanym ze śmietaną i cebulą lub szczypiorkiem - czy plyndze - placki ziemniaczane. Wielkopolanie zajadają się chętnie szagówkami, kulankami (okrągłe kluski z surowych ziemniaków) czy najbardziej popularnymi pyzami drożdżowymi. Specyficznym poznańskim zwyczajem jest także pieczenie na św. Marcina (11 listopada) rogali świętomarcińskich.
Arkadiusz Wejer, szef kuchni Restauracji Wesele przygotuje na ten wieczór klasykę wielkopolską – dania typowe dla tego regionu, a dla mieszkańców Podkarpacia niezwykle oryginalne, i to nie tylko ze względu na nazwę.
Początek to jak zwykle zimne przekąski. Na pierwszy rzut nóżki wieprzowe w galarecie zwane trzęsionką, jak i „galartem". Następny w kolejce gzik wielkopolski w ogórku, czyli biały ser rozrobiony ze śmietaną, wymieszany z rzodkiewką i cebulką, dekorujący plastry ogórka. Zakończyć ten epizod kulinarny będzie można zestawem przednich salcesonów z musztardą i chrzanem.
I w tym momencie przechodzimy do zestawu dań obiadowych. Konieczna do spróbowania jest Parzybroda, czyli zupa z kapusty włoskiej. Schab z suszonymi śliwkami w sosie cynamonowym zaskoczy nas oryginalnym, słodko-korzennym smakiem. A kaczka z czerwoną kapustą (zwana czasami „słodką”) to dekalog kulinarny Poznania. Połówki kaczki wcześniej podsmażane na smalcu, obłożone są kapustą z zasmażoną słoniną z podrobami, całość gotowana na wolnym ogniu. Wielkopolski bigos to danie, w którym oprócz kapusty kiszonej i świeżej jest także miejsce na mięso wieprzowe, boczek wędzony, kiełbasę, cebulę, grzyby, powidła i koncentrat pomidorowy.
Przygotowane na ten wieczór szagówki to popularne i u nas kluski z ziemniaków oraz mąki tym razem krojone… na ukos, polane bułką zrumienioną na maśle. Musi się znaleźć także miejsce na deptane pyry czyli ugotowane ziemniaki, wymieszane z drobno pokrojonym podsmażonym boczkiem i cebulką, podawane w formie purre.
Ziemniaczane pyzy z wołowym farszem i warzywami oraz potrawka z kury zamykają listę drugich dań.
Na koniec deser na wysokim poziomie: Rogale świętomarcińskie to masa z zaparzonych i zmielonych migdałów, orzechów i białego maku, utartych z cukrem i śmietaną w fenomenalnym cieście. Móc ich spróbować w Rzeszowie, bez konieczności jazdy do Poznania, to po prostu gratka. A potem jeszcze chrust, czyli znane u nas faworki.
Bilet wstępu na kulinarny wieczór to 60 zł od osoby (bufet bez ograniczeń). Rezerwacje: Restauracja Hotelu Bristol: tel. 17 250 00 12; 250 00 50, info@bristol-rzeszow.pl