Próba przemytu na „ekologiczną modłę”?
POWIAT JAROSŁAWSKI. Tym razem przemytnik spróbował wykorzystać nieco „zmodernizowany” samochód elektryczny.
Fot. IAS
Pracownicy przejścia granicznego w Korczowej byli jednak czujni. „Elektryczny, nie elektryczny, ale kto go tam wie?” - pomyśleli celnicy i skierowali auto „na RTG”. I rzeczywiście. W pojeździe kierowanym przez 30-letniego obywatela Ukrainy, w przestrzeni przeznaczonej fabrycznie na akumulator, znajdowała się dodatkowa, mniejsza bateria oraz 850 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Ot, pewnie taki nowy hybrydowy: elektryczno-nikotynowy napęd. Jednak póki co nielegalny. Może i po Ukrainie taki jeździć może, ale u nas nie.
Papierosy zostały zabezpieczone do dalszego postępowania, a kierowcę ukarano mandatem karnym.
Fot. IAS Rzeszów