Rozstrzygnięcie przetargu na budowę PCLA (Resovia) 10 listopada?
RZESZÓW. Taką nadzieję przynajmniej ma prezydent miasta Konrad Fijołek. Prawdopodobnie wkrótce zwołana zostanie w tej sprawie nadzwyczajna sesja Rady Miasta.
Radni będą wówczas musieli zaakceptować podwyższenie przez Rzeszów swojego finansowego wkładu w realizację tej inwestycji o 11 mln zł. To maksymalna kwota, jaką może jeszcze wyłożyć miasto, aby „nie rozsadzić” swojego WPF-u i nie przekroczyć - jak mówił na wtorkowej sesji Rady Miasta Konrad Fijołek - wszelkich wskaźników ustawy o finansach publicznych.
Oczywiście inwestycja miałaby być finansowana z trzech źródeł. Budżetu miasta, budżetu samorządu województwa i z dotacji Ministerstwa Sportu i Turystyki. Do tego ostatniego władze Rzeszowa wysłały już wniosek o zwiększenie dofinansowania, zaś z marszałkiem województwa prezydent Fijolek ma się spotkać w podobnej sprawie za kilka dni.
Jeśli cały ten nowy montaż finansowy się uda, to wykonawcą budowy Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki zostanie sopocka firma Betonox Construction, której oferta wyceniona jest na 163 836 000 zł. Była to najtańsza oferta w drugim już przetargu na realizację tej inwestycji. Teraz - w sumie: swoje środki, środki samorządu województwa oraz dotacja MSiT - miasto dysponuje kwotą 120 mln zł.
Władze Rzeszowa muszą się śpieszyć, bo oferta firmy z Sopotu ważna jest do 11 listopada. Jak tłumaczył prezydent - prawdopodobnie możliwe byłoby przedłużenie tego terminu, ale miasto nie chce ryzykować i jeśli tylko się da, to chciałoby zakończyć postępowanie już teraz.
Na dzisiejszej sesji Rady Miasta Konrad Fijołek przypomniał pokrótce całą historię planów inwestycyjnych, dotyczących stadionu Resovii przy ul. Wyspiańskiego. Ba, cofnął się aż 17 lat wstecz, do pamiętnych planów stworzenia tam centrum handlowo-sportowego Res-Vita, którą to inwestycję chciała realizować sama Resovia. Z planów tych nic nie wyszło, a miasto zażądało zwrotu działek. Sprawa skończyła się w sądzie. Kilka lat później pojawiła się idea stworzenia w tamtym miejscu centrum lekkoatletycznego. No i się zaczęło. Zmieniała się koncepcja, rozszerzano funkcje przyszłego obiektu, planowano też zagospodarowanie wokół PCLA, itd... I po kilkunastu latach miasto wreszcie dobija do brzegu.
Co niektórzy zapewne pamiętają też, że pierwotnie mowa była o kosztach budowy na poziomie 32 mln zł (po 8 mln zł miasto i samorząd województwa, reszta to dotacja MsiT). Już wówczas Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta, starał się nieco studzić zapędy rozgorączkowanych radnych i zastanawiał się na jakiej kwocie się skończy? No i wykrakał.