Czterech chętnych na zaprojektowanie Centrum Przesiadkowego w Jarosławiu
JAROSŁAW. Po otwarciu ofert, przynajmniej na razie, faworytem do zwycięstwa przetargu wydaje się warszawska spółka Akint.
Fot. turystyka.jaroslaw.pl
Tylko ona zmieściła się cenowo w przyjętym przez miasto limicie kosztów - 282 900 zł. Akint zaproponowała cenę - 230 010 zł. Pozostałe oferty są już znacznie droższe: An Archi Group z Gliwic - 552 270 zł, Allplan z Bydgoszczy - 650 424 zł oraz Saneccy z Krakowa - 1 036 890 zł.
Jarosławskie Centrum Przesiadkowe zlokalizowane będzie tuż przy dworcach PKP i PKS. Na jego potrzeby zaadaptowany zostanie również budynek starego dworca PKP. Po przebudowie i modernizacji znajdą tam również swoje siedziby inne miejskie instytucje, takie jak np. Informatyczne Centrum Zarządzania Miastem, Punkt Pozyskiwania i Obsługi Inwestora, Straż Miejska, centrum monitoringu i oczywiście MZK.
Dla tego ostatniego zarezerwowane mają być niektóre pomieszczenia na parterze i na I piętrze budynku. Znajdą się tam m.in. pokoje zarządu i księgowości, ale także dyspozytora, recepcja, pomieszczenia pracowników obsługi, pokój do odpoczynku czy jadalnia.
Centrum Przesiadkowe ma jednak dysponować również własnym zapleczem technicznym. Inwestycja obejmować ma więc także budowę budynku warsztatowego. Ma się tam odbywać bieżące serwisowanie i naprawy autobusów.
Oczywiście, docelowo sporo ma się zmienić, jeśli chodzi o cały układ komunikacyjny. Tu miasto prowadzi odrębne postępowanie („zaprojektuj i wybuduj”). Niestety póki co bez sukcesów. Chodzi m.in. o budowę „(...) wiaty z zielonym dachem nad centrum przesiadkowym, budową ładowarki dla elektrobusów z podłączeniem pantografowym oraz kablowym”. Pozostałe prace mają dotyczyć wykonania stanowisk przejazdowych, dojść, parkingów, nowego zjazdu z ul. Juliusza Słowackiego. Plus zadbanie o zieleń, w tym nowe nasadzenia. Docelowo powstać ma 5 zatok dla autobusów, z czego w ostatniej zatoce zlokalizowany będzie pantograf dla elektrobusów. Swoją lokalizację zmienić ma również postój dla taksówek.