Jaka będzie przyszłość Doliny Wodorowej? Robocze spotkanie na Politechnice Rzeszowskiej
RZESZÓW. Inicjatywa, która ma zapewnić rozwój regionu przybiera kształty.
Fot. Pixabay/CC0
Dziś (czwartek, 8 lipca 2021 r.) w Politechnice Rzeszowskiej odbyło się robocze spotkanie sygnatariuszy listu intencyjnego w sprawie powołania w Rzeszowie Doliny Wodorowej.
Byli przedstawiciele oczywiście Politechniki Rzeszowskiej, a także Uniwersytetu Rzeszowskiego, Instytut Energetyki, CEREL. Ponadto Urzędu Marszałkowskiego w tym marszałek Władysław Ortyl oraz prezydent Konrad Fijołek i wojewoda Ewa Leniart.
- Jak mówimy o Podkarpaciu przyszłości, to albo będzie zielone Podkarpacie, albo będzie biedne Podkarpacie, pomiędzy tym będziemy wybierali - mówił Marek Darecki, prezes Doliny Lotniczej, były prezes Pratt&Whitney Polska. Jest duży „apetyt” w polskim przemyśle lotniczym, który w dziewięćdziesięciu procentach jest na Podkarpaciu, aby pójść w zieloność, czy to w biopaliwa, czy też w elektryfikację , a potem wodór. Jest też konkretny plan korporacyjny, że Polska może uczestniczyć na równych prawach w korporacyjnej budowie korporacyjnego silnika wodorowego – powiedział prezes.
Dr hab. Mariusz Ruszel prof. Politechniki Rzeszowskiej, specjalista ds. polityki energetycznej zwrócił uwagę, na konieczność i nieuchronność wdrażania technologii wodorowych.
- Wodór jednym z kluczowych paliw transformacji energetycznej – mówił prof. Mariusz Ruszel - Do 2030 roku Unii Europejskiej ma być zainstalowana instalacje produkujące wodór o mocy 40 GW, a kolejne 40 GW u partnerów, w tym 8 GW na Ukrainie, gdzie jest najtańszy prąd i woda. Kolejna sprawa to zastosowanie wodoru w transporcie. Do 2025 nowa, kupowana flota w przedsiębiorstwach komunikacyjnych w miastach liczących powyżej 100 tys. mieszkańców musi być zeroemisyjna, od 2030 r. ma być wprowadzona pełna zeroemisyjność taboru.
Mają być też stworzone warunki umożliwiające dopuszczenie do eksploatacji 500 wyprodukowanych w Polsce autobusów wodorowych w 2025 r. i 2000 autobusów w 2030 r.
Podczas dyskusji dotyczącej zorganizowania i zinstytucjonalizowania Doliny Wodorowej prof. Jarosław Sęp, prorektor Politechniki Rzeszowskiej zaproponował, że uczelnia obejmie inicjatywę opieką, zapewni biuro.
- Czy to ma być klub dyskusyjny? Czarno to widzę – mówił Marek Darecki. - Musi być to sprawnie zarządzane, przez ludzi, którzy się na tym znają.
Prezes Darecki wyraził też obawy, że badania przeprowadzone w ramach porozumienia mogą trafić do szafy. Słowa byłego prezesa firm lotniczych spotkały się z poparciem przedstawicieli biznesu (wyrażanym po konferencji).
Zarówno prof. Piotr Koszelnik, rektor Politechniki Rzeszowskiej, jak i prorektor Sęp zapewniali że wszystko jest do ustalenia. Wiadomo, że we wrześniu ma odbyć się spotkanie organizacyjne, a do końca lipca wszystcy sygnatariusze mają wynzczyć swoich przedstawicieli.
Większość uczestników (Piotr Kolczyński, dr. Hab Elżbieta Feret, prorektor Uniwersytetu Rzeszowskiego) zgodziła się, że sygnatariusze powinni utworzyć stowarzyszenie.