Czego to już ludzie nie przemycają?
PRZEMYŚL. Tym razem celnicy na przejściu granicznym w Medyce zatrzymali pudło pełne... ludzkich włosów.
Celnicy znaleźli je w czasie kontroli busa. Kierował nim 22-letni Ukrainiec. Po otworzeniu okazało się, że znajduje się w nim prawie 5 kg ludzkich włosów - o różnych kolorach i długościach (od 40 do 70 cm.
A że celnicy wszystko potrafią jakoś tam przeliczyć, to wyszło im, że włosy są warte ponad 22 tys. zł.
Skoro tak, to Ukraińca czekała poważna rozmowa. No, nie tylko. Za to, że nie zgłosił pudła włosów do odprawy (do jego własnych celnicy nic nie mieli) i nie uiścił ponad 5,6 tys. zł należności przywozowych, 22-latek poniesie odpowiedzialność w ramach wszczętego postępowania karnego skarbowego. Na dzień dobry, na poczet przyszłej kary, celnicy zabezpieczyli od razu 2 tys. zł.