Pakiet mobilności niekorzystny dla polskich przewoźników
BRUKSELA, STRASBURG. W lipcu głosowanie.
Fot. Pixabay/CC0
Dzisiaj Komisja Transportu i Turystyki przyjęła Pakiet Mobilności, regulujący socjalne i rynkowe aspekty prowadzenia działalności w zakresie transportu drogowego.
- Po dwóch latach dobiegają końca prace nad Pakietem Mobilności. Spełnia się czarny scenariusz dla europejskiego jednolitego rynku i sektora transportu. Europa od zawsze kojarzona ze wspólnym rynkiem, wolnością przepływu towarów, usług i ludzi teraz stała się ofiarą populistycznych i protekcjonistycznych działań ze strony francuskich i niemieckich związków zawodowych - mówi Elżbieta Łukacijewska, europosłanka PO.
Nowe przepisy wprowadzają m.in. niezgodny z Europejskim Zielonym Ładem przepis nakazujący ciężarówkom wracać do kraju siedziby raz na 8 tygodni, 4-dniowy okres karencji, podczas którego przewoźnik nie może wykonywać operacji transportowych na terytorium danego kraju członkowskiego, czy zakaz spania w kabinie ciężarówki podczas dłuższych przerw odpoczynkowych. „Przepisy te uderzą w polski sektor transportu", komentuje Elżbieta Łukacijewska, która z ramienia Grupy EPL koordynowała prace nad dokumentem dotyczącym dostępu do rynku i zawodu przewoźnika.
- Niestety nie udało się przegłosować poprawek, które złożyłam i które przywracały projektowi zbalansowany i probiznesowy charakter. Długo broniliśmy się przed tymi złymi przepisami. W trakcie przygotowań do dzisiejszego głosowania zebrałam poparcie posłów nie tylko z Europy Wschodniej, lecz również z Irlandii, Belgii, czy Austrii, których stanowisko w sprawie Pakietu Mobilności było zbieżne z naszym stanowiskiem. Naszą pozycję znacznie osłabił rząd podczas negocjacji w Radzie i podczas rozmów trójstronnych, a także stanowisko polskiej Solidarności, był to trudny punkt wyjścia - dodaje Elżbieta Łukacijewska. - Pozostaje nam wierzyć, że podczas głosowania na sesji plenarnej uda się odrzucić te najbardziej szkodliwe z przepisów.Jest to już jedna z ostatnich prostych w tym długim i żmudnym procesie legislacyjnym, który podzielił Europę.
Głosowanie plenarne nad Pakietem zaplanowano w lipcu.