Koronawirus w Leżajsku: Nie ma powodów do paniki?
LEŻAJSK.
Fot. miastolezajsk.pl
Zakończyło się postępowanie epidemiologiczne w związku z informacją podaną dziś do wiadomości publicznej przez ministra zdrowia, a następnie wojewodę podkarpackiego, dotyczącą potwierdzonego badaniami laboratoryjnymi pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem SARS-CoV2 na terenie województwa podkarpackiego.
W komentarzach w internecie pojawiły się sugestie, że Leżajsk stał się poważnym ogniskiem nowego wirusa, dojść miało jakoby do wielu zarażeń.
- Kobieta czuje się dobrze i obecnie przebywa na oddziale zakaźnym szpitala w Łańcucie (Kliniczny Oddział Chorób Zakaźnych), gdzie zajmują się nią doskonali specjaliści – informuje Małgorzata Waksmundzka-Szarek, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego. - Prosimy o zachowanie spokoju. Wszystkie procedury zostały dopełnione. Osoby, które rzeczywiście mogły mieć kontakt z chorą zostały poddane obserwacji zgodnie z obowiązującymi procedurami. U wszystkich osób, z którymi przeprowadzono wywiad epidemiologiczny nie stwierdzono żadnych objawów chorobowych. Wszystkie służby pracują i wykonują swoje zadania. Nie ma powodów do paniki, prosimy o zachowanie spokoju.
W związku z zagrożeniem epidemiologicznym koronawirusem przyjęcia do leżajskiego szpitala zostały wstrzymane do odwołania, o czym poinformował Marian Furmanek, dyrektor placówki.
W Leżajsku, podobnie jak w wielu miejscach w kraju, mieszkańcy robią zapasy, wykupując ze sklepów zwłaszcza produkty trwałe.
Aktualizacja 12 marca 2020, godz. 10.30
W tej chwili w całym kraju są 47 przypadki zakażenia koronawirusem, w tym trzy w województwie podkarpackim (dwie hospitalizowane w Łańcucie i jedna w Leżajsku). Nieścisły był pierwszy komunikat mówiący o zakażeniu w Rzeszowie.
W województwie podkarpackim 146 osób objętych zostało kwarantanną, 607 nadzorem epidemiologiczny, wykonanych zostało 197 testów, a 12 osób zostało skierowanych na hospitalizację z podejrzeniem choroby. Nie ma ani jednaj taki osoby w Rzeszowie.