Strefa płatnego parkowania w centrum Pilzna?
PILZNO. Powstać zapewne powstanie, ale dopiero w drugiej połowie roku.
O jej powstanie proszą m.in. przedsiębiorcy prowadzący działalność na rynku i przyległych do niego ulicach. Według nich, brak możliwości swobodnego parkowania przez klientów, ogranicza możliwości rozwoju i działalności firm, punktów usługowych i gastronomicznych. Władze miasta rozważały zresztą utworzenie strefy już trzy lata temu.
Problem w tym, że będzie to możliwe dopiero po lipcu tego roku. Wówczas bowiem skończy się 5-letni okres karencji związany z dofinansowaniem, jakie gmina otrzymała na rewitalizację rynku w Pilźnie wraz z jego otoczeniem. A kwota dofinansowania była spora, bo ponad 5,5 mln zł. I tego terminu nie da się obejść.
Już wcześniej władze miasta o skrócenie tego okresu pytały Urząd Marszałkowski. Odpowiedź Departamentu Wdrażania Infrastrukturalnych Regionalnego Programu Operacyjnego? „ (…) należy przyjąć, iż w przypadku wyłączenia części powierzchni pod płatne miejsca w okresie trwałości, powierzchnia ta stałaby się niekwalifikowalną w projekcie, co skutkowałoby koniecznością ponownej weryfikacji współfinansowania dla całego projektu. Odrębnej analizy wymagałaby również kwestia wpływu proponowanej zmiany na kwalifikowalność podatku VAT”.
Jak poinformowały na swojej stronie władze miasta, lepiej więc nie ryzykować, choć przedsiębiorcy ponowili swoją prośbę o strefę. Tym bardziej, że radni Rady Miejskiej pracują już nad przygotowaniem strefy, ustaleniem wysokości opłat i sposobem ich pobierania. Do przyjęcia samej uchwały jeszcze daleko. Dopiero później będzie można ogłosić przetarg.