Przetarg na odbiór śmieci w Rzeszowie. Krajowa Izba Odwoławcza znów ma co robić

Termin otwarcia ofert był już przesuwany i ostatecznie ma nastąpić niby 29 sierpnia. Niby, bo do Krajowej Izby Odwoławczej na początku sierpnia wpłynęło odwołanie od jednej z firm - FBSerwis Karpatia z Tarnowa, która przymierzała się do złożenia oferty.

Firma w odwołaniu do KIO zarzuca miastu „obrazę przepisów prawa”. Dokument ma aż dziewiętnaście stron, dlatego tutaj tylko kilka wymienionych przez FB Karpatię zarzutów.

Przede wszystkim firma zarzuca miastu błędy w sporządzeniu treści przetargu, m.in. jeden z punktów Szczegółowego Opisu Zamówienia ma mieć „na celu przeniesienie odpowiedzialności za rzetelne przygotowanie opisu przedmiotu zamówienia na wykonawcę oraz obciążenie wykonawcy skutkami ewentualnych własnych błędów bądź nieścisłości Zamawiającego”.

Zdaniem tarnowskiej firmy takie wymagania są sprzeczne np. z artykułem ustawy o zamówieniach publicznych, „który wskazuje że obowiązkiem zamawiającego jest sporządzenie opisu przedmiotu zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, a nadto nie naruszający uczciwej konkurencji”. FBSerwis Karpatia dopuszcza również możliwość, że niektóre zapisy ewentualnie mają na celu „obejście” przepisów prawa zawartych w ustawie.

To tak na początek. Firma przytacza przepisy zawarte w ustawach a nawet orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Mówiąc po ludzku, według firmy opis przedmiotu zamówienia, sposobów realizacji zamówienia i rozliczeń są po prostu niejasne i źle przygotowany. Np. „odwołujący (podobnie jak inni wykonawcy) nie zna i nie jest w stanie w krótkim czasie ustalić, jakie są plany rozwoju miasta Rzeszów i ile nowych nieruchomości w nadchodzących 2 latach może zostać wybudowanych. Powyższe uniemożliwia mu rzetelne oszacowanie ryzyka wzrostu kosztów realizacji zamówienia - ryzyka, którym zamawiający planuje obciążyć wykonawcę”.

Ciekawskich odsyłamy do treści odwołania, które zamieszczone zostało na miejskiej stronie BIP, w dokumentacji przetargu.