Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Elektryczne autobusy już na rzeszowskich ulicach

Opublikowano: 2019-02-07 13:40:16, przez: admin, w kategorii: Samorządy

RZESZÓW. Pierwszych 10 pojazdów elektrycznych już wozi pasażerów.

Fot. Michał SzalFot. Michał SzalNa pierwszym planie Marek Filip, prezes MPK Rzeszów. Fot. Michał SzalMPK Elektryczne
Fot. Michał Szal

Fot. Michał Szal

 

Dziś (czwartek, 7 lutego 2019 r.) o godz. 9 na rzeszowskie ulice, wyjechał Solaris Urbino 12 napędzony prądem. Miasto Rzeszów zakupiło 10 takich autobusów. Za 30,2 mln zł. Projekt obejmował także budowę 10 stanowisk do wolnego ładowania, kosztem 2,3 mln zł brutto, które mieszczą się w bazie przy ul. Lubelskiej (dawny Transbud). Ponadto budowę stacji szybkiego ładowania przy ulicy Grottgera (przystanek linii 0, koło dworca kolejowego). Za 2,9 mln zł.

 

Cały projekt dofinansowany został z unijnego programu Polska Wschodnia 2014-2020 – projekt „Rozwój systemu transportu publicznego w Rzeszowie”.

 

Jak szacuje Marek Filip, prezes MPK Rzeszów, koszt godziny jazdy autobusu elektrycznego według dzisiejszych cen może sięgnąć 80 groszy. Natomiast koszt jazdy autobusu z silnikiem diesla to 1,3 zł, zaś autobusu gazowego jeszcze nieco więcej.

 

- Nawet jeśli koszt byłby wyższy, to korzyścią było mniejsze zanieczyszczenie powietrza – mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. - Docelowo chcę wyeliminować wszystkie autobusy napędzane „starym systemem”.

 

Wiadomo, że jeszcze w tym kwartale ma być ogłoszony przetarg na 40 autobusów zasilanych gazem CNG, a kolejny przetarg będzie dotyczył zakupu około 30 autobusów elektrycznych.

 

Nowe solarisy kursować będą na linii „0A” i „0B” (nazywanej kołem). Mają 57 miejsc stojących i 27 siedzących. Każdy ma dwa silniki elektrycznych przy piastach kół po prawej i lewej stronie. Ich moc to 2x110 kWh. Magazynami energii są trzy akumulatory litowo-tytanowe w technologii high power o pojemności 29,3 kWh każdy.

 

Autobus ma złącze plug-in (stykowe) do ładowania akumulatorów. Płynie przez nie prąd o natężeniu 125 A (amperów), a ładowanie trwa około 180 minut. Po jednym ładowaniu tzw. długim, autobus może zrobić trzy lub cztery kursy na linii „0”. Natomiast pętli przy Grottgera odbywa się ładowanie tzw. krótkie, poprzez odbiorniki mocy (relingi) na dachu. To pantograf odwrócony (OppCharge), który dołącza się do platformy ładującej. Tu natężenie prądu sięga 550 A, a czas ładowania to 10-15 minut.

 

Miasto chce – równocześnie z planami zakupu kolejnych „elektryków” - wybudować szybkie ładowarki na pętlach przy ulicy Błogosławionej Karoliny, Obrońców Poczty Gdańskiej, Łukasiewicza, Ofiar Katynia oraz na Dworcu Lokalnym (pod wiaduktem Śląskim).

 

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij