Uniwersytet Rzeszowski odpowiada obrońcom zwierząt

Opublikowano: 2019-01-30 21:08:55, przez: admin, w kategorii: Inwestycje

RZESZÓW. W środę na uczelni odbyła się konferencja prasowa, na której naukowcy odnieśli się do petycji, jaka od kilku tygodni krąży m.in. w Internecie.

Uniwersytet Rzeszowski odpowiada obrońcom zwierząt

 

Petycja obrońców zwierząt (choć w gruncie rzeczy trudno powiedzieć o kogo dokładnie chodzi) pojawiła się chwilę po tym, kiedy Uniwersytet Rzeszowski poinformował o otrzymaniu dofinansowania do swojej inwestycji, budowy

Centrum Badań Przedklinicznych i Klinicznych w swoim ośrodku badawczym w Werynii k. Kolbuszowej. Centrum powstać ma w ramach większego projektu, realizowanego wraz z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie.

 

Co tak poruszyło twórców petycji? Zapewne informacja, że głównym elementem projektu - jeśli chodzi o rzeszowską uczelnię - będzie budowa Centralnej Podkarpackiej Zwierzętarni Doświadczalnej. Prowadzone mają tam być m.in. badania doświadczalne, w których wykorzystywane będą zwierzęta. Głównie świnie, ale też myszy, szczury i króliki.

 

Sama petycja w swej treści jest raczej typowa. Znaleźć tam można coś i o szowinizmie gatunkowym, o okrucieństwie ludzi wobec zwierząt i powrocie do średniowiecza. I oczywiście żądanie rezygnacji przez uczelnię z badań na zwierzętach.

 

Taka reakcja obrońców zwierząt na informację o planowanej inwestycji może nieco dziwić. Wygląda bowiem na to, że nie zadali sobie trudu dowiedzenia się, że takie badania naukowe w Werynii prowadzone są już od kilkunastu lat. Wcześniej jakoś nie dawali wyrazu swemu oburzeniu.

 

W konferencji prasowej ze strony uniwersytetu udział wzięli - rektor prof. Sylwester Czopek, prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą prof. Marek Koziorowski, dr hab. Waldemar Grzegorzewski i prof. Piotr Tutka.

 

Naukowcy wyjaśnili, oczywiście w miarę możliwości - na czym polegają badania na zwierzętach, dlaczego mimo wszystko nadal są one konieczne dla uzyskania odpowiednich wyników naukowych i jakim rygorystycznym obostrzeniom one podlegają - m.in. posiadanie odpowiednich certyfikatów, zgody komisji ds. etyki badań naukowych, specjalistyczne szkolenia kadry naukowej. Każdy z tych elementów jest stale poddawany kontroli. Wszelką działalność badawczą z wykorzystaniem zwierząt regulują również odpowiednie ustawy. Łamanie przepisów zagrożone jest także karą więzienia.

 

Ośrodek badawczy w Werynii - jak już pisaliśmy - przez lata zapracował sobie na swoja renomę. Prowadzi badania naukowe z podobnymi placówkami na całym świecie - obecnie trwa m.in. realizacja wspólnego projektu z Uniwersytetem Yale.

 

Powstanie nowego obiektu ma poprawić warunki, w których przeprowadzane są badania - i dla ludzi i dla zwierząt.

 

Inwestycja powstać ma do końca przyszłego roku. Kosztować ma ok. 18 mln zł. Dofinansowanie projektu dla rzeszowskiej uczelni wynosi 12 mln zł.

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij