Zwrot VAT powinien być natychmiastowy. Wyrok NSA
Przewidziana w art. 87 ust. 2 ustawy o podatku od towarów i usług instytucja przedłużania terminu zwrotu VAT podatnikowi stanowi jedynie wyjątek od zasady natychmiastowości zwrotu. Przypomniał o tym Naczelny Sąd Administracyjny, uchylając zarówno zaskarżone przez spółkę postanowienia organów podatkowych dwóch instancji, jak i broniące ich stanowiska rozstrzygnięcie WSA (wyrok z 3 sierpnia 2018 r., sygn. akt I FSK 1025/18).
Jak stanowi art. 87 ust. 1 ustawy o VAT: „W przypadku gdy kwota podatku naliczonego, o której mowa w art. 86 ust. 2, jest w okresie rozliczeniowym wyższa od kwoty podatku należnego, podatnik ma prawo do obniżenia o tę różnicę kwoty podatku należnego za następne okresy lub do zwrotu różnicy na rachunek bankowy” (Dz.U. 2004 nr 54, poz. 535 ze zm.). W ust. 2 art. 87 wskazano termin dokonania tego zwrotu, wynoszący 60 dni od dnia złożenia rozliczenia przez podatnika, lub nawet krótszy 25 – dniowy, jeśli wystąpi o to podatnik. Dopiero w zdaniu drugim znalazło się uprawnienie do przedłużenia terminu zwrotu VAT przez organ w przypadku powołania się na konieczność weryfikacji zasadności dokonania zwrotu.
Przedłużenie terminu bez podania terminu
25 lutego 2016 r. spółka złożyła w urzędzie skarbowym deklarację VAT-7 za styczeń 2016 r. Zgodnie z art. 87 ust. 2 ustawy o VAT termin wynikającego z deklaracji zwrotu VAT upływał 25 kwietnia 2016 r. Na sześć dni przed tą datą, 19 kwietnia, organ skarbowy wszczął w spółce kontrolę podatkową co do zasadności wykazanego zwrotu VAT. Dwa dni później, postanowieniem z 21 kwietnia 2016 r., przedłużył jego termin. W wyniku zażalenia spółki 31 maja 2017 r. Dyrektor Izby Administracji Skarbowej (dalej: DIAS) uchylił to postanowienie. Podstawą jego decyzji był brak w postanowieniu o przedłużeniu terminu zwrotu VAT konkretnej daty, do której następowało przedłużenie. O konieczności wskazania tej daty stwierdził skład siedmiu sędziów NSA uchwałą z 24 października 2016 r., sygn. akt I FPS 2/16.
Uchylenie to nie unieważnienie, a brak daty można antydatować
Chcąc naprawić swój błąd, urząd skarbowy zgodnie z zaleceniem DIAS wskazał datę graniczną dokonania zwrotu VAT, co miało nastąpić wraz z zakończeniem czynności sprawdzających w spółce 29 czerwca 2018 r. Postanowienie w tej sprawie organ wydał 14 czerwca 2017 r. Pomimo zażalenia spółki na takie działanie urzędu, DIAS jako organ drugiej instancji, postanowieniem z 12 września 2017 r., utrzymał je w mocy. Jego zdaniem wydanie przez organ pierwszej instancji postanowienia z datą 14 czerca 2017 r. nie uchybiło 60-dniowemu terminowi do zwrotu VAT, ponieważ uzupełniło tylko braki i zastąpiło pierwotne postanowienie w tej sprawie z 21 kwietnia 2016 r. Jak argumentował DIAS, nie można zatem mówić o upływie terminu zwrotu podatku z dniem 25 kwietnia 2016 r., skoro wydane cztery dni wcześniej postanowienie przedłużające nie zostało unieważnione, a jedynie uchylone.
Ex tunc vs. ex nunc
Rozpatrujący skargę spółki wojewódzki sąd administracyjny zgodził się ze stanowiskiem organów. Tylko uznanie postanowienia z 21 kwietnia 2016 r. za nieważne zrodziłoby konsekwencje w postaci wyeliminowania wszelkich jego skutków z mocą wsteczną (ex tunc) od dnia jej wydania. Jedynie uchylenie tego aktu, ze względu na stopień jego wadliwości, takich konsekwencji nie wywołało.
Jak czytamy w wyroku WSA w Gliwicach z 10 stycznia 2018 r., sygn. akt III SA/Gl 927/17: „… poprzez wydanie pierwszego, uchylonego następnie postanowienia o przedłużeniu terminu, organ wdrożył procedurę (sprawę) zmierzającą do przedłużenia terminu zwrotu i dokonał tego przedłużenia, a wydanie przez organ II instancji rozstrzygnięcia uchylającego i przekazującego sprawę do ponownego rozpatrzenia (a nie np. umarzającego postępowanie) wskazuje, że sprawa nie została zakończona i pozostawała w toku…”.
To zwrot VAT jest regułą, a nie przedłużanie jego terminu
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił powyższy wyrok, stanowiąc, że instytucja przedłużenia terminu zwrotu VAT podatnikowi stanowi wyjątek od zasady natychmiastowości zwrotu. Nie może ona przede wszystkim tworzyć różnic w pozycji procesowej podatników w podobnych sytuacjach. A do takiego zróżnicowania dojdzie, gdy pomimo wyeliminowania z obrotu rozstrzygnięć będących podstawą do przedłużenia terminu zwrotu w dwóch podobnych sprawach, z uwagi na inny charakter uchybień tych rozstrzygnięć, nie wywołają one takiego samego skutku „…zarówno w przypadku stwierdzenia nieważności takiego postanowienia, jak i w przypadku jego uchylenia oznacza to istotną wadliwość rozstrzygnięcia organu administracji w zakresie przedłużenia terminu zwrotu” (I FSK 1025/18).
Podejrzenie karuzeli VAT daje alibi każdemu działaniu organu
W uzasadnieniu wyroku znalazło się rozstrzygnięcie innego składu NSA w analogicznej sprawie. Sąd wskazał w nim, że instytucja przedłużania terminu zwrotu VAT „…stanowi element wyważenia pomiędzy sprzecznymi interesami podatnika oraz Skarbu Państwa. Podatnik zainteresowany jest otrzymaniem natychmiastowego zwrotu kwoty nadpłaconego podatku VAT (w zgodzie z zasadą neutralności), z kolei organy podatkowe zainteresowane są wyeliminowaniem potencjalnych oszustw podatkowych i nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu podatku od towarów i usług działających na szkodę Skarbu Państwa” (wyrok z 14 marca 2018 r., sygn. akt I FSK 4/18).
W niniejszej sprawie podstawę do wstrzymania zwrotu VAT przedsiębiorcy stanowiła „…możliwość uczestnictwa spółki w tzw. karuzeli podatkowej mającej na celu wyłudzenie z budżetu państwa podatku VAT…” (I FSK 1025/18). Powód w postaci podejrzenia uczestnictwa w karuzeli VAT jest wytłumaczeniem dla wszelkich działań organów podatkowych działających wbrew zasadzie, zgodnie z którą to zwrot VAT jest regułą, a nie przedłużanie jego terminu. Stąd tak częstym zjawiskiem, z którym muszą mierzyć się przedsiębiorcy w codziennej działalności gospodarczej, zasługującym już nie tylko na miano urzędniczych nadużyć, ale i patologii całego systemu podatkowego, jest wstrzymywanie zwrotu VAT.
Jak wskazuje radca prawny Robert Nogacki, w obliczu takich działań organów sprawne odzyskiwanie VAT i reprezentacja przedsiębiorców w sporach z fiskusem, a zwłaszcza reprezentacja przy zwrocie VAT, stały się pożądaną na rynku, wąską specjalizacją kancelarii prawnych. Przedsiębiorcy zmuszeni są bowiem szukać już nie tylko standardowej pomocy prawnej doradcy podatkowego, ale eksperta od walki z urzędniczym bezprawiem.
radca prawny Robert Nogacki