RZESZÓW. W Urzędzie Marszałkowskim obradowała dziś (środa, 3 października 2018 r.) Podkarpacka Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego. Głównym tematem był spór z pielęgniarkami w szpitalu wojewódzkim w Przemyślu.
Od lewej członek zarządu województwa Stanisław Kruczek, marszałek Władysław Ortyl i działaczka OZZPiP Danuta Bazylewicz. Fot. Adam Cyło
W obradach rady, które prowadził Artur Rozmus – obecny przewodniczący rady ze strony pracodawców - uczestniczył m.in. marszałek Władysław Ortyl, wojewoda Ewa Leniart, Roman Jakim – przewodniczący zarządu NSZZ „Solidarność”Regionu Rzeszowskiego. Obecny był także członek zarządu Stanisław Kruczek oraz dyrektor szpitala wojewódzkiego w Przemyślu, Piotr Ciompa.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele związków zawodowych ze szpitala w Przemyślu, które podpisały porozumienie. Nie było prowadzących protest pielęgniarek zrzeszonych przede wszystkim w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Pielęgniarek i Położnych. Na ten fakt zwracali uwagę liczni uczestnicy posiedzenia.
Danuta Bazylewicz członek rady i działaczka OZZPiP w wypowiedzi dla mediów przypuszczała, że pielęgniarki mogą być rozgoryczone przedłużającą się sprawą i postawą drugiej strony.
Marszałek Władysław Ortyl przypomniał, że OZZPiP nie było też na kilkanaście dni temu na posiedzeniu prezydium WRDS, które odbywało się w Przemyślu.
Artur Rozmus, przewodniczący WRDS (Podkarpacki Klub Biznesu) stwierdzał, że sprawa jest bardzo skomplikowana, ale porozumienie jest możliwe. Natomiast propozycje samorządu województwa dotyczące zbilansowania wyniku finansowego placówki („na zero bez amortyzacji”) uznał za właściwe. Dodał, że temat może wrócić na WRDS, o ile strony zwrócą się o to.
Marszałek omówił propozycje podwyżek złożone przez zarząd województwa wraz z wyliczeniami obciążeń dla szpitala. Zaznaczył, że nie wpędzą one szpitala w spiralę zadłużenia. Tymczasem pielęgniarki reprezentowane przez OZZPiP chcą o 200 zł więcej podwyżki niż oferuje im dyrekcja szpitala i zarząd województwa (czyli 850 zł w ratach).
- Może nie całe 200 zł, ale 100 lub 150, może drugie 100 zł pod koniec roku – tłumaczył swoje stanowisko dziennikarzom.
Jan Ryzner, ze Związku Zawodowego Pracowników Technicznej Obsługi Służby Zdrowia i Ratownictwa Medycznego przy szpitalu wojewódzkim w Przemyślu, który podpisał porozumienie z zarządem województwa stwierdził:
- Mogliśmy też iść w kierunku przedłużenia tego protestu, ale dysponując kwotą, którą wywalczył szpital w Rzeszowie plus 100 złotych więcej, uważam, że w tym momencie należało zakończyć spór, co zrobiliśmy.
Na koniec Artur Rozmus zaproponował przyjęcie w trybie obiegowym stanowiska z apelem o zawieszenie rotacyjnego protestu głodowego.
- Podkarpacka Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego zauważa, że forma prowadzonego protestu zagraża bezpośrednio działalności szpitala, a przede wszystkim bezpieczeństwu pacjentów w zakresie opieki zdrowotnej”.